\'Dlaczego nie wesprzeć rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi.\'
Ale te rodziny są wspierane. A dlatego nie dostają tyle ile chcą, bo jest bida, deficyt, kryzys i kuwa nie wiem jak bardziej obrazowo to przedstawić. W Polsce jest 40 mln ludzi, nie starczy kasy, żeby im wszystkim dać to czego chcą.
an - oczywiście masz rację, tylko dlaczego przy tym szkalują inne grupy też potrzebujące pomocy państwa /chodzi mi o wypowiedzi odnośnie opiekunów dorosłych czy bezdomnych/ cytuję : ,,mają to na własne życzenie\'\' po wypowiedzi Premiera odnośnie tych grup, wstyd
Iwa- to jest właśnie pomoc państwa; ale tu nie chodzi o pomoc tylko o to żeby państwo UTRZYMYWAŁO te rodziny; i ja się pytam dlaczego tylko ta grupa ludzi ma być faworyzowana???
wiele osób żyje za najniższą krajową a nawet zasiłku rodzinnego na dziecko nie dostaną...;
pomoc z PEFRONu , dofinansowanie do turnusów i inne - pomoc dla niepełnosprawnych to nie tylko kasa; dlaczego Pani blondynka nie mówi nic o ewentualnie innych formach wsparcia np. wykwalifikowanych opiekunach osób niepełnosprawnych, którzy mogli by pomagać rodzinom z niepełnosprawną osobą ( np. w tym czasie rodzic lub inna osoba sprawująca opiekę mogłaby załatwić spokojnie sprawy urzędowe lub pójść do lekarza w swojej sprawie)?? tylko pieniądze... i to mnie tak bulwersuje
Z całym szacunkiem dla sytuacji rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem, ale za chwilę to rozwrzeszczane ponad miarę towarzystwo tak sobie przegnie w żądaniach, że decydenci powiedzą im: hola, hola. Skoro aż tak wielkich zmian chcecie co jest po prostu mało realne to robimy STOP i będziemy radzić jak te wasze żądania spełnić.
Wynik obrad: ZA 5 MIESIĘCY !
Na własne życzenie przegną sobie sytuację w kierunku negatywnym.
Bo są pewne granice oraz zasady ustępstw i negocjacji. A one już są nadwerężone za ostatnie dni i to mocno. Za chwilę ten balon pęknie z hukiem !
Negocjacje nie są jednostronnym spełnianiem żądań jednej strony. Negocjacje są kompromisami nie zamykającymi żadnych drzwi ostatecznie. A właśnie do tego za moment dojdzie przy tak roszczeniowej postawie tej grupy.
Nie jestem po stronie tych co zgotowali to piekło wszystkim opiekunom, ale też to co wyprawiają rodzice DN jest już totalną przeginką jak na polskie warunki i jazdą po bandzie która z reguły źle się kończy.