Na razie nie.
Badam się regularnie 4 razy w roku (krew itp) także każde cho lerstwo wychwycę szybko;)
W Polsce jest największa umieralność ( w porównaniu z zachodem) ponieważ idziemy do lekarza dopiero wtedy kiedy nas boli, kiedy krwawimy lub chudniemy.
No i słyszymy \"niestety ale trzeba było przyjść pół roku wcześniej\".
Sami jesteśmy sobie winni.
Wiem jednak że każdy kiedyś umrze.
Cierpieć nie chcę.
Jestem za eutanazją w skrajnych przypadkach. Nawet dziś mogę wyrazić zgodę (pisemną) na odłączenie od aparatury podtrzymującej życie. Żałuję że u nas to zabronione jest.