1. kurator. o ile sąd zechciał go wyznaczyć, zobowiązując osobę do leczrenia odwykowego.
2. Pracownik socjalny (w ramach prowadzonej pracy socjalnej), o ile jest jej podopiczny/a.
3. dzielnicowy - jeżeli przypadkiem wobec uzależnionego jest nadzorowany w ramach Niebieskiej Karty.
Najczęściej oczekuje się tego od członków GKRPA, ale z tego co wiem, to nie są ich kompetencje, tylko ewentualnie dobra wola (o ile są społecznikami ).
pewne nieścisłości widzę. Po pierwsze, zobowiązanie do leczenia nie jest wyrokiem - jest to postanowienie (ewentualnie moze byc w wyroku, jezeli jednoczesnie popelnił jakieś przestępstwo, np znecanie sie nad rodzina i to bylo głównym wątkiem sprawy prowdzonej w tym przypadku przez wydział karny a nie rodzinny).
Po drugie, Sąd sam monitoruje proces leczenia zobowiązując poddanego obowiązkowi do systematycznego dostarczania zaświadczeń o uczestniczeniu w leczeniu. GKRPA może co najwyżej ponformować sąd do sprawy, jeżeli mimo podjętych działań zobowiązany nie wykazuje poprawy. GKRPA, zgodnie z ustawą nie może także wnioskować o zmianę trybu leczenia.
Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie, a jeśli chodzi o ogół to : kurator jeśli jest, a jeśli go nie ma to poradnia odwykowa, w której zobowiązany nie podjął terapii (u nas Sąd Rodzinny przesyła postanowienie do poradni w miejscu zamieszkania zobowiązanego.
To po co GKRPA kieruja sprawy do Sądu o leczenie przymusowe, gdzie zapada postanowienie Sądu o przymusie kleczenia a które w przyszłosci nie jest realizowane, bo brak jest monitoringu. Osoba uzalezniona ma postanowienie i go nie realizuje-
Komisja w ramach swoich zadań, czyli praca z osobami uzależnionymi wymagającymi naszej pomocy i wsparcia może a nawet powinna monitorować sytuację osób z problemem alkoholowym, ale czy jest postanowienie sądu, czy nie to i tak należy sytuację tych osób badać, czy się nie pogorszyło. W skład komisji wchodzą dzielnicowi, pracownicy socjalni, lekarze, zawsze ktoś z nich ma kontakt z tymi osobami i ktoś z nich może się zapytać o sytuację rodzinną.
Proces leczenia osoby która jest pokierowana postanowieniem sądu powinien być monitorowany przez sąd, ale jeżeli dzieje się źle to pismo do sądu nie zaszkodzi wysłać, a nawet się powinno. Przecież współpraca instytucji jest niezbędna w toku pomocy osobie wymagającej leczenia.