No to jak "jest" Elmer bo rozumiem że jest to odpowiedź na moje ostatnie pytanie
"nie zamieszkują ale ojciec uczestniczy w wychowaniu? odwiedza, zabiera dziecko...? to już nie jest wychowywanie? "
to jak mam przyjąć wniosek? skoro pani w miejscu we wniosku gdzie ma pisać skład rodziny zgodnie z definicja w której jest określone, że wpisuje się "rodzice dzieci...oraz zamieszkujące wspólnie z tymi osobami pozostające na ich utrzymaniu dzieci" jak ten pan, ojciec ich wspólnego dziecka z nimi nie zamieszkuje? ale zajmuje się, odbiera z przedszkola, odwiedza, bawi się... to pani ma go wpisaĆ w skład rodziny? CZY NIE I PISAĆ OŚWIADCZENIE, ŻE WYCHOWUJE SAMA BO = ZAMIESZKUJE SAMA
SERIO?
macie wszyscy takich klientów co wiedzą co wpisać i o nic nie pytają?
DO TYCH CO BIORĄ OŚWIADCZENIA OD "SAMOTNYCH MATEK"
co wy robicie? przyjmujecie wniosek jak Pani mówi, że nie zamieszkuje z ojcem dziecka ale ojciec uczestniczy w wychowaniu? jak wtedy brzmi wasze oświadczenie?
rysia a jak jest u was, bierzecie oświadczenie i co tam ludzie maja napisać, że sama wychowuje dziecko XY ? czy formułka, że "nie zamieszkuje i nie wychowuje wspólnie"....
tak, w większości, jednak są takie które wypiszą wniosek i jak widzę ze jest sama z dzieckiem, to proszę o wypełnienie oświadczenia, wtedy są duże i pytają co wpisać, wiec mówimy, formułkę "świadoma odpowiedzialności karnej..." i zdanie o tym, że jest samotna, czy zamieszkuje z ojcem itd, a ona wtedy, ze nie mieszka z nim, ale spotyka się z dzieckiem, odbiera z przedszkola...nie ma zasądzonych alimentów i co? czy to jest samotne wychowywanie? czy w tej sytuacji uważacie ze powinna wpisać go do wniosku? stąd moje początkowe pytanie czy samym wyznacznikiem "samotnej matki" jest fakt że nie zamieszkuje z ojcem dziecka i to wystarczy...przyjmuje wniosek i dziekuje...
A to tu już się trzeba odwołać do znaczenia pojęcia wychowywanie, przy czym ile słowników tyle sobie znaczeń znajdziesz. Osobiście uważam, że gdy ojciec dziecka uczestniczy w wychowaniu i partycypuje w kosztach utrzymania dziecka to sam fakt niezamieszkiwania razem rodziców nie wyklucza wspólnego wychowywania czyli ojciec do składu.
Ja też biorę oświadczenie od samotnych matek. Nie ma ich jakoś strasznie dużo ale zawsze jak się jakaś trafi to proszę ją żeby napisała mi takie oświadczenie że sama wychowuje dziecko. Tylko że dla mnie najważniejszą kwestią jest to czy mieszkają razem - definicja rodziny ,,...zamieszkujące wspólnie z tym,i osobami, pozostające na ich utrzymaniu dzieci...". skoro ojciec dziecka nie mieszka z dzieckiem i jego matką to po co zagłębiać temat??
Z reguły daje jakieś tam pieniądze, jeżeli nie są zasądzone alimenty, daje coś tam na to dziecko, kupuje mu ale nie ujęłabym tego jako wspólne wychowywanie.