Nietypowe pytanie - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 08 mar 2014, 0:54

Przeczytaj moje posty ze zrozumieniem, potem swoje i może ci się coś rozjaśni, w co wątpię. Sam sobie zaprzeczasz. Widać, że z tematem nie masz wiele wspólnego, a jeszcze mieszasz do tego uczciwość i oceniasz czyjeś sumienie. A z twoim wszystko w porządku?
~Adasia


Napisano: 08 mar 2014, 1:24

No nie mam nic wspólnego z wasza robota. Ale słucham jak brat opowiada o ludziach co lubią wyciągać gorące kasztany z ognia cudzymi rekami i o ludziach których ktoś oczernil a potem czepiali sie brata ze ich nachodzi, kontroluje itp. A sumienie mam w normie. Sypiam jak bobasek. ;) dobranocka!
~Nierobman

Napisano: 08 mar 2014, 2:54

Przepraszam, że dopiero teraz, ale miałęm problem z laptopem.
Ludzie, ale o czym część z Was pisze? Ja tej kobiety w życiu pijanej nie widziałem, ale jak pisałem, w domu jestem tylko na wekeendy. Jakie UB? Fajnie, że można na was tutaj liczyć. Mam 27 lat, pracuję uczciwie i staram się, żeby moja rodzina mogła godnie żyć. Mnie w tygodniu nie ma, ale jest żona chora na serce i dwoje małych dzieci i teraz przez czyjąś zabawę - bo nie wiem jak to nazwać - moja rodzina ma przerąbane. MOPS nic nie może, bo ktoś coś zgłosił anonimowo. A ja nie pytam kto, bo mało mnie to obchodzi, zależy mi tylko na tym, żeby nadal sokojnie w tym miejscu żyć. Więc zapytałem juz na wstępie co mogę w takiej sytuacji zrobić. Czy napisać jakieś pismo czy co... coś... cokolwiek. Ta cała sytuacja jest nienormalna i nie rozumiem dlaczego na mnie napadacie. Rozuemiem za to, że w tym chorym kraju człowiek musi sam udowodnić, że nie ejst wielbłądem. Naprawdę wielkie dzięki za pomoc.
~Andrzej

Napisano: 08 mar 2014, 3:25

Spoko Andrzej! Nie napadamy. Żart z tym UB. Po prostu dziwne ze na Ciebie sie uwzieli. Czyli jest tak jak sądziłem - ktoś inny zrobił głupi donos, MOPS podjął sprawę, a sąsiedzi myślą ze to ty ich obmowiles? Typowe. Właśnie dlatego nie cierpię anonimów bo ludzie maja problemy a kapusie złośliwi są bezkarni. Trzymaj sie chłopie, olej sąsiadów. Dbaj o żonę. Serwus!
~Nierobman

Napisano: 08 mar 2014, 10:16

do ~Nierobman sformułowaniem spoko Andrzej, to był żart świadczy o twojej niedojrzałości. Faktów nie zmienisz - uraziłeś Andrzeja i podtrzymujesz coś insynuując \"Po prostu dziwne ze na Ciebie się uwzięli.\" Dalej, czy gdyby zgłaszający podpisał się na zawiadomieniu to zyskałby szacunek i uznanie, z wyjątkiem twojego, od rzeczonej rodziny i sąsiadów?

do Andrzeja : do kogo chcesz pisać pismo i jakiej treści?
Powodów do napiętnowania może być wiele: np. masz pracę, a sąsiedzi nie, zarabiasz więcej niż oni, fałszywa troska o dobro twojej żony i dzieci, może przyprowadziliście się z zewnątrz i nie utrzymujecie zażyłych kontaktów z sąsiadami itd...
Niezależnie od tego czy masz z anonimem coś wspólnego czy nie - zachowuj się tak jak do tej pory, nie wyjaśniaj, nie pytaj, nie dochodź swego - małe środowiska potrzebują tematu, osoby, na której w zastępstwie swoich spraw mogą się skupić.
Jeżeli odpowiednie służby prawidłowo poprowadzą sprawę spornej rodziny to zgłaszający problem (ktokolwiek nim jest) zyska szacunek.
~Adasia

Napisano: 08 mar 2014, 14:13

Szkoda czasu na gadki ze sztywniara która na dodatek nie umie przyznać sie do błędu. (Bo sprawa wyglada tak jak pisałem a nie jest historia szykanowanego bohatera). Niedojrzałość, insynuacje a i tak twoja konkluzja powtarza tylko moja radę - olać sąsiadów, żyć po swojemu. Do nieuslyszenia.
PS. Teraz wiem czemu brat tak sie wkurza na mopsiarzy. Zero luzu, dystansu do spraw i siebie. Beton.
~Nierobman

Napisano: 08 mar 2014, 15:43

Który konkretnie mój błąd masz na myśli?
Co do luzu, to ty go masz w nadmiarze - w spodniach - i stąd twoja frustracja.
~Adasia


  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x