o 11.30 Szydło poda plan ustawy 500 zl na dziecko - Świadczenia rodzinne

  
Strona 11 z 16    [ Posty: 158 ]

Napisano: 04 wrz 2015, 15:55

wwo pisze:Pisząc "my" mam na myśli podatek VAT, tak dobrze widoczny, bo wysoko podwyższa każdy towar i usługę a płacą go wszyscy, dla tych zamożnych może jest i niezauważalny.
Rozumiem, że podatek dochodowy Ciebie nie dotyczy, bo to inni podatnicy muszą go wypracować, by budżet miał z czego wypłacić Twoje pobory i odprowadzić za Ciebie zaliczkę na podatek. Czyli można zrozumieć Twój zapał do wprowadzania dodatkowych podatków, bo jak będą wyższe dochody do budżetu to Ty może otrzymasz podwyżkę, logiczne - acz krótkowzroczne.
Jednak niepokojący jest fakt, że coraz częściej słyszy się o tym podatku, podatku od posiadania, następny może będzie podatek o oddychania.... .
Z reguły na zaczepki ad personam nie reaguję,ale moje wynagrodzenie jeśli już jest od czegoś zależne to nie od stawki podatku,a od wysokości kryterium i kwot poszczególnych świadczeń.
Podatki,tak pośrednie jak i bezpośrednie płacę jak wszyscy inni podatnicy.
Podatek katastralny nie jest od posiadania bardziej niż podatek od nieruchomości,rolny czy leśny.
kronos niezalogowany


Napisano: 04 wrz 2015, 16:20

A pieniądze na świadczenia, kryteria biorą się z nieba, czy z budżetu ?
A budżet ktoś musi wypracować, by ktoś mógł go wydawać - nieprawdaż.
A skoro już mamy wszystkie podatki i od wszystkiego, to tak teoretycznie ten katastralny od czegóż miałby być?
wwo

Napisano: 04 wrz 2015, 18:53

wwo pisze:A pieniądze na świadczenia, kryteria biorą się z nieba, czy z budżetu ?
A budżet ktoś musi wypracować, by ktoś mógł go wydawać - nieprawdaż.
A skoro już mamy wszystkie podatki i od wszystkiego, to tak teoretycznie ten katastralny od czegóż miałby być?
Słabe.Podstawowymi beneficjentami świadczeń rodzinnych są jednak osoby uprawnione,nie urzędnicy.My nie otrzymujemy wsparcia tylko wynagrodzenie ZA PRACĘ.
Podatek katastralny jest podatkiem od wartości nieruchomości,znacznie bardziej sprawiedliwym niż podatek liczony od jej powierzchni lub areału.Oczywiście,straszenie tym podatkiem w wymiarze 2% przywołuje na myśl wywłaszczenie,tyle że u nas nikt o takiej stawce nie wspomina.
Kronos niezalogowany

Napisano: 04 wrz 2015, 19:29

1. Reforma oznacza zmianę, a nie wprowadzenie nowych podatków. Obniżenie tych,które stanowią nadmierne obciążenie dla zobowiązanych grup i poszukanie środków gdzie indziej w oparciu o przejrzyste obiektywne kryteria.
2.Zachowek uszczupli spadek maksymalnie o połowę.Jeśli masa spadkowa jest warta 200.000, to opodatkowania zostanie 100.000.Opodatkowuje się przysporzenie,a nie śmierć,co z lubością powtarzasz. To jest zasada,której nie rozumiesz.Podatki nie są wynagrodzeniem za usługę państwa związaną z zaistnieniem zdarzenia,skutkującego powstaniem obowiązku podatkowego.Jaką usługę świadczy państwo przy osiąganiu przez Ciebie dochodu (zapomnijmy na chwilę,że pracujesz w budżetówce),że pobiera PIT,jaką usługę świadczy państwo przy Twoich zakupach (VAT i akcyza),jaką przy zakupie mieszkania- PCC? Usługi państwo świadczy dopiero dysponując tymi środkami.
3. Strata jest mierzalna i obiektywna,równa dla wszystkich.Jeśli o obowiązku podatkowym miałoby decydować subiektywne odczucie podatnika, to doszlibyśmy do absurdu i paraliżu państwa. Płacąc za sztab ludzi,którzy pomagają optymalizować podatki,też się płaci podatki-pośrednio.
4. Nie jesteśmy w piaskownicy,ale nie pozostaje mi napisać tylko:nie,nie można.Powody opisałem wcześniej.
5. To nie moja wina, że nie słyszałeś. Namiastka jego już jest w Polsce:
https://www.portal-ubezpieczenia.pl/ubez ... a-posagowa
Cóż,pozostaje mi powiedzieć,że mi taki model dalece nie odpowiada. Zresztą w proponowanych rozwiązaniach stanowi alternatywę dla kredytów studenckich, a nie sposób opłacenia szkolnictwa powszechnego.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 07 wrz 2015, 8:07

1. w Polsce system podatkowy nie jest do reformowania. On jest do zaorania. Przede wszystkim należy obniżyć/znieść podatki. Każda rozmowa przed obniżką podatku o dodatkowym/nowym obciążeniu fiskalnym jest błędem.
2. To "przysporzenie" było już przynajmniej raz opodatkowane. Zmarły zapłacił wszytko - teraz opodatkowujesz śmierć tej osoby. Z racji tego, że zmarła państwo zbiera swój datek.
Podatki są "opłatą" obywatela za świadczenia państwa. Obecnie płacimy wysokie podatki a otrzymujemy marnych jakości usługi. Dlatego mamy emigrację. Państwo zabierając moje pieniądze (podatki) w teorii (w Polsce w teorii) świadczy usługi - policja, wojsko, edukacja, służba zdrowia itp. Lwia część tych usług jest zbędna a pozostała część niskiej jakości.
Twoje ostatnie zdanie:
"Usługi państwo świadczy dopiero dysponując tymi środkami"
jest kompletnie bez sensu w kontekście tego co powiedziałeś wcześniej. Idąc twoim tokiem rozumowania to prostytutka też nie świadczy usług za pieniądze gdyż, świadczy je dopiero wtedy gdy dysponuje twymi środkami :lol: .
Różnica między prostytutką a państwem jest taka, że z usług państwa musisz korzystać z usług prostytutki nie.
3. Nie jest mierzalna - to jest tylko odczucie. Płacąc komuś za optymalizowanie (jak to ładnie ująłeś w nowomowie) nie płacisz podatków. Płacisz wynagrodzenie osobom, które powodują, że oszczędzasz swoje pieniądze i nie płacisz żadnych podatków.
4. a mi nie odpowiada model państwa lewackiego, za którym ty optujesz
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 07 wrz 2015, 8:28

Elmerek a weź może pokaż jakiś przykład państwa opartego na tym modelu który działa. Bo w tej chwili państwa na planecie ziemia jednak używają podatków żeby działać i póki co lepiej działają te w których podatki są relatywnie wyższe, a nierówności społeczne mniejsze. Nasza administracja, służba zdrowia, policja itd. działa ciulowo bo jest niedofinansowana - w internecie znajdziesz wszystkie potrzebne wskaźniki żeby to porównać np. z Niemcami, Danią, Szwecją czy Szwajcarią. Czy tego chcesz czy nie, przyszłość należy do "lewactwa", 40 lat neolibu spowodowało tylko gigantyczne rozwarstwienie społeczne i bogacenie się górnego 1% społeczeństwa, reszta ma albo tak samo albo wręcz gorzej niż miała, ten pociąg tak dalej nie pojedzie. Bogaci muszą płacić podatki, bo tak, bo żyją jak każdy w społeczeństwie obywatelskim, które umożliwiło im uzyskanie bogactwa, poprzez np. bezpłatną edukację czy zapewnienie szansy na rozwój (bo policja, straż pożarna, służba zdrowia, edukacja, urzędy kontrolujące itd. itp.), umowa społeczna dotyczy wszystkich, nie tylko ludzi na dorobku - bez istnienia państwa nikt nie osiągnąłby swojej fortuny, nie byłoby Kulczyka, czy braci Koch. Twoje poglądy to jakieś anarchistyczne bajania - za dużo Korwina. To są mrzonki, nie argumenty.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 07 wrz 2015, 8:35

Wysokie podatki w Polsce to mit. W porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi nie wypadamy źle. Podstawowy problem leży w tym, jak państwo wykorzystuje te podatki. Duńczycy i inni Skandynawowie potrafią za zebrane pieniądze wytworzyć dobra publiczne wysokiej jakości. Dlatego wszyscy płacą tam duże podatki z uśmiechem na ustach. W Polsce jest inaczej. Państwo nie potrafi zadbać o publiczną sferę życia, dlatego nie może wymagać od obywateli płacenia wyższych danin. W Polsce mamy ponad sto wszelkiego rodzaju odpisów i ulg podatkowych, do tego dochodzą wyłudzenia podatku VAT, a to zmniejsza wpływy do budżetu. Gdyby system podatkowy był prostszy, państwo zarobiłoby więcej. Większość dużych firm to zagraniczne podmioty. Nie płacą podatków u nas, tylko w krajach, w których mają siedziby. Dlatego tylko kilka państwowych dużych spółek zapewnia poważne wpływy z CIT do naszego budżetu. Fiskus piętnuje statystycznego Polaka za kilkugroszową pomyłkę w wysokości zapłaconego podatku, a nie przygląda się wyprowadzaniu milionów złotych kapitału za granicę. Oprócz zbyt niskich wpływów z CIT, problem naszego systemu podatkowego, to podatek VAT. Daje on firmom ogromne pole do popisu w kwestii wyłudzeń, na których co roku polski budżet traci ponad 30 miliardów złotych.
Kati@

Napisano: 07 wrz 2015, 8:47

Elmer pisze:Przede wszystkim należy obniżyć/znieść podatki. Każda rozmowa przed obniżką podatku o dodatkowym/nowym obciążeniu fiskalnym jest błędem.
Skąd weźmiesz kasę w budżecie?
Elmer pisze:To "przysporzenie" było już przynajmniej raz opodatkowane. Zmarły zapłacił wszytko - teraz opodatkowujesz śmierć tej osoby.
Nie. Opodatkowujesz przysporzenie majątku przez nową osobę. Podatek spadkowy działa na całym świecie.
Elmer pisze:Obecnie płacimy wysokie podatki a otrzymujemy marnych jakości usługi.
Nie płacimy wysokich podatków, tylko za mało zarabiamy - jest różnica.
Elmer pisze:Dlatego mamy emigrację.
Srata tata - emigrację mamy dlatego, że na zachodzie zarabia się więcej, nie dlatego, że tam są niższe podatki - w krajach będących celem emigracji zarobkowej są akurat wyższe niż u nas, a na działanie państwa wydaje się procentowo więcej niż u nas, dzięki czemu państo działa lepiej i może zapewnić bogatszy socjal - chociażby wyższą kwotę wolną. A wziąłeś pod uwagę jak na emigrację może wpływać narastająca w naszym kraju ksenofobia, ciemnota, nietolerancja, rasim, faszyzm, albo idiotyczna polityka kościoła katolickiego?
Elmer pisze:Państwo zabierając moje pieniądze (podatki) w teorii (w Polsce w teorii) świadczy usługi - policja, wojsko, edukacja, służba zdrowia itp. Lwia część tych usług jest zbędna a pozostała część niskiej jakości.
Edukacja i służba zdrowia jest zbędna? Czy wojsko? Chciałbyś systemu służby zdrowia jaki jest w stanach? Gdzie ze 30% społeczeństwa nie ma żadnego ubezpieczenia, a złamanie ręki powoduje bankructwo? Czy może uważasz, że słabe jednostki w ten sposób zostaną wyeliminowane ze społeczeństwa? Przetrwają lepsi, silniejsi?
Elmer pisze:Różnica między prostytutką a państwem jest taka, że z usług państwa musisz korzystać z usług prostytutki nie.
Musisz korzystać, bo prawo do bezpieczeństwa, nauki, opieki zdrowotnej itp. są standardem w XXI wiecznych systemach państwowych, to jest efekt ewolucji państwowości. Nie cofajmy się w rozwoju do średniowiecza.
Elmer pisze:Płacąc komuś za optymalizowanie (jak to ładnie ująłeś w nowomowie) nie płacisz podatków. Płacisz wynagrodzenie osobom, które powodują, że oszczędzasz swoje pieniądze i nie płacisz żadnych podatków.
I to jest nieuczciwe i powinno być przez nowoczesne państwo tępione. Każdy powinien dokładać się do wspólnej puli. Bogaci - z racji tego, że mają więcej, mogą zapłacić proporcjonalnie więcej niż biedni, ale to ich bogactwo osiągnęli właśnie dzięki państwu w jakim żyją - nie zapominajmy o tym.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 07 wrz 2015, 9:01

1. Elmerek a weź może pokaż jakiś przykład państwa opartego na tym modelu który działa. Bo w tej chwili państwa na planecie ziemia jednak używają podatków żeby działać i póki co lepiej działają te w których podatki są relatywnie wyższe, a nierówności społeczne mniejsze.
Dwa zdania i dwa kłamstwa/uproszczenia.
przykład państw:
Nie ma obecnie państwa, które zawiera wszystkie elemnty państwa minimalnego. Jest to pewien ideał, do którego się dąży. Można tu wymienić zarówno USA jaki i Chiny, Singapur, Tajwan, Koreę Południową....
Niskie podatki wspierają rozwój kraju a nie go obniżają :D Jest to oczywista oczywistość.
https://co-to-znaczy.eu/ekonomia/fiskali ... darczy.htm
https://www.for.org.pl/pl/podatki
https://www.equitymagazine.pl/artykuly/raje-podatkowe/


Państwo nie jest od działania, budowania itp. Jest od zapewnienia warunków by to było możliwe.

Pokaż mi kraj w którym działa publiczna służba zdrowia? Działa, a nie jest :D

Administracja nie jest niedofinansowana. Jest przerośnięta. Sam w swoim dziale gdybyś miał możliwości zrobiłbyś oszczędności wywalając z ustaw zbędne rzeczy. Socjalizm to ustrój, który bohatersko rozwiązuje problemy nie występujące gdzie indziej (Kisielewski)
Jak to jest, że w USA jest mnie sędziów niż w Polsce na jednego mieszkańca a ich system lepiej działa?

Lewactwo przejada to co zarobił liberalizm. Tam gdzie jest rozwój musi być biedny i bogaty (tak samo jak są ludzie mądrzy i głupi). Zrównanie powoduje, że wszyscy stają się biedni (oprócz oczywiście kalsy politycznej. Orwell: wszystkie świnie są równe, ale....).

Bogaci nie płacą podatków. Stać ich na to. https://www.coslychacwbiznesie.pl/gospod ... a-podatkow

Nie ma czegoś takiego jak darmowa edukacja itd. Za to wszystko płacisz. Tylko płacisz bezosobowo. Państwo ma tyle pieniędzy ile zabierze podatnikom. Nie daje nic za darmo. Wbijcie to sobie do głowy.

Żadnej umowy społecznej nikt nigdy nie podpisał. Państwo powstały drogą przemocy i rozbojów a nie żadnej umowy. Tzw umowa społeczna to wymysł francuskich filozofów a nie fakt.

Jestem konserwatystą a nie anarchistą. Nie popadaj w skrajności. TO, że nie jestem zwolennikiem państwa totalnego (w sumie anarchizm to lawacka doktryna) nei czyni ze mnie anarchisty.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 07 wrz 2015, 9:07

Kati@ pisze:Wysokie podatki w Polsce to mit. W porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi nie wypadamy źle. Podstawowy problem leży w tym, jak państwo wykorzystuje te podatki. Duńczycy i inni Skandynawowie potrafią za zebrane pieniądze wytworzyć dobra publiczne wysokiej jakości. Dlatego wszyscy płacą tam duże podatki z uśmiechem na ustach. W Polsce jest inaczej. Państwo nie potrafi zadbać o publiczną sferę życia, dlatego nie może wymagać od obywateli płacenia wyższych danin. W Polsce mamy ponad sto wszelkiego rodzaju odpisów i ulg podatkowych, do tego dochodzą wyłudzenia podatku VAT, a to zmniejsza wpływy do budżetu. Gdyby system podatkowy był prostszy, państwo zarobiłoby więcej. Większość dużych firm to zagraniczne podmioty. Nie płacą podatków u nas, tylko w krajach, w których mają siedziby. Dlatego tylko kilka państwowych dużych spółek zapewnia poważne wpływy z CIT do naszego budżetu. Fiskus piętnuje statystycznego Polaka za kilkugroszową pomyłkę w wysokości zapłaconego podatku, a nie przygląda się wyprowadzaniu milionów złotych kapitału za granicę. Oprócz zbyt niskich wpływów z CIT, problem naszego systemu podatkowego, to podatek VAT. Daje on firmom ogromne pole do popisu w kwestii wyłudzeń, na których co roku polski budżet traci ponad 30 miliardów złotych.

W Polsce obciążenia są potworne. Pracodawca płacąc Ci pensję, drugie tyle odprowadza do państwa. Wszyscy płacą na ZUS i nic za to nie dostaną. Już to jest oficjalnie powiedziane. To ma być umowa społeczna? To co zarobisz i wydasz w 50 % albo i więcej znów wróci do budżetu w formie różnych danin. VAT, akcyza. Jeżeli dojeżdżasz samochodem do pracy i palisz to miesięcznie oddasz państwu 400-500 zł z tej minimalnej. Przed dużymi obciążeniami ludzie uciekli do szarej strefy, lub za granicę a ci co pracują oficjalnie są tak uciśnieni jakby mieli wyrównać całe straty wynikłe z szarej strefy i emigracji. Gdyby nie szara strefa i podatki płacone pośrednio to państwo by padło już dawno.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:



  
Strona 11 z 16    [ Posty: 158 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x