o 11.30 Szydło poda plan ustawy 500 zl na dziecko - Świadczenia rodzinne

[de Charette]

no i co z tego, że w świecie gdzieś tam płacą?
Rozumiem, że ty jesteś gołodupiec i zazdrościsz tym co mają i dlatego chcesz ich obłożyć podatkiem?
Pamiętaj więcej dasz państwu - mniej wydasz. Mniej wydasz, ktoś mniej wyprodukuje. Mniej wyprodukuje - zmniejszy zatrudnienie. Wtedy będziesz bohatersko walczył z bezrobociem i wydawał pieniądze zabrane z tego podatku.
Polska jest za biedna i za bardzo obciążona podatkami by płacić dodatkowo jeszcze jeden podatek. Dodatkowo ceny nieruchomości w Polsce są za wysokie w stosunku do płac/emerytur.
https://nczas.com/wazne/podatek-katastra ... -w-polsce/

Dobrze, że już chyba zeszłeś z zabierania wdowom i sierotom

[wwo]

Z całym szacunkiem Kronos, niby wykształcony człowiek jesteś a ludziom taki "kit" wciskasz.
Mało podatków płacimy? Jeżeli jesteś w grupie tych szczęśliwców, którzy cierpią nad nadmiar gotówki, to ogarnij ile czego masz i to Ci zbywa przekaż na jakiś dobry cel - bo na pewno są tacy, co potrzebują bardziej niż Ty.

[west]

Czym pachnie podatek katastralny to sobie poczytajcie o ludziach, którzy płacą co roku za wieczystą dzierżawę. 1-3%. W pobliżu wybudowano coś i nagle działka na której od lat sieją pietruchę zyskała na wartości 1000 %. Żył kilkadziesiąt lat na gruncie, który ktoś wycenił na 100 000 i nagle on jest wart 1000 0000. Takie były powszechne skoki w Polsce. Na moim zadupiu w 5-10 lat skok o 400-600 % z 10000 do nawet 60000 zł za 10 arów. Płacisz 1% od 10 000 - fajnie- 100 zł. Za kilka lat 600. Mieszkasz pod Warszawą - za oknem wybudowano hipermarket i wartość twojego trawnika sięgnęła z 50 000 do 600 000.

Jak wprowadzą podatek katastralny to tylko w celu utylizacji emerytów. Nawet nie wiesz o jakiej niesprawiedliwości piszesz. A co gdyby on sięgnął tak jak w tych "nowoczesnych" krajach 1,5 %-2%?

[kronos79]

1. zaufanie do państwa? Z konia spadłeś?
Podatek katastralny to czysta nacjonalizacja majątku. Pierw go chcesz wprowadzić a potem bohatersko rozwiązywać problemy z nim związane (eksmisję babcj). Czysty socjalizm. Polacy są za biedni na ten podatek.

Łotysze, Litwini, Estończycy jako nacje dużo bogatsze, na ten podatek już stać. Państwo nie jest ani tylko bankomatem, ani tylko poborcą. Odpowiedzialne wprowadzanie wyjątków od reguły nie stanowi potwierdzenia tezy, że sama reguła jest zła.

2. jakie grupy podatkowe? Jedną wdowę można ograbić drugą nie? Jedna sierota jest lepsza od drugiej? Przecież podatek od tego majątku był już dawno opłacony. Opodatkowujesz śmierć i czyjeś nieszczęście.

Pierwsza grupa podatkowa (osoby najbliższe ustawowo powołane do dziedziczenia) nie płaci, osoby obce - tak.

3. A czym się różni pierwsza złotówka od drugiej?

Tym czym różni się zarobek na poziomie 3.000 zł od dochodu 30.000 zł. Osoba która zarabia 30.000 zł może sobie pozwolić na więcej i mniej odczuje utratę np. 2.000 zł, aniżeli ta która zarabia 3.000.

4. w krzywej Leffera nie tylko sytuacje skrajne są pewne. Optimum też jest pewny tylko trudno go czasami określić i jest zmienny.

Nie czasami, tylko w każdym przypadku. Wiadomo, że optimum gdzieś jest, tyle że nigdy, a nie czasami nie wiadomo, gdzie.

5. A co ma państwo do edukacji i zdrowia? Państwo ma zapewnić bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne. Tyle.
Państwo ma nikogo nie wspierać (zawsze to robi kosztem innych).

Państwo nie tylko prowadzi publiczne placówki oświatowe, ale też przekazuje subwencje podmiotom niepublicznym, państwo finansuje podstawową opiekę zdrowotną oraz specjalistykę (w niewystarczającym stopniu, ale w państwie minimalnym rozumiem i z tego obowiązku byłoby zwolnione).
Wolisz żeby podatków nie było, ale w sytuacji wypadku komunikacyjnego, po akcji rachunek wystawiały Ci straż pożarna, policja oraz ortopeda i chirurg?

[west]

Litwini może mają wysokie PKB per capita, jednak nie jest tam wcale słodko. Tyrają na dwa etaty za minimalną krajową i mają płatne studia.- nie jak u nas 2-3 tys za semestr, ale 15-30 tys. Przynajmniej jak byłem przed tam 7 lat temu to tak było. Jeżeli ja stawiam dom metodą gospodarczą za 200 000, z katalogu mi go fachman wyceni na 600 000 to ja muszę co miesiąc 500 zł zapłacić za to że go postawiłem. A nie daj Boże jak w pobliżu wybudują obwodnicę. Faktycznie socjalistyczny rozwój. Nie dość, że w mieście zabiorą ci odwróconą hipoteką, to znaleźli też sposób i na wieś.

[de Charette]

1. Łotysze, Litwini itd. mają inne podatki niższe niż my;
2. Cyba nie bardzo masz pojęcie o polskim prawie spadkowym. Fajnie, że już sierotom nie chcesz ich kasy zabierać, dalej nie rozumiem, czemu opodatkowujesz śmierć;
3. Osoba która zarabia 30000 i tak płaci więcej niż ta która zarabia 3000 zł. Bo ja stać. Nie wiem tylko dlaczego chcesz ją karać za to, że zamiast jednej złotówki zarobiła dwie. Nie widzę w tym logiki. Czym się różni zarobienie pierwszej złotówki od drugiej?
4. czasami wiadomo, a czasami można się do niej zbliżyć. Prosty przykład z historii - obniżenie oppodatkowania pracy przez Kaczkę doprowadziło do zwiększenia wpływów z tego tytułu do budżetu. Podwyższenie opodatkowania przez Donka spowodowało zmniejszenie. Optimum zostało więc przekroczone. Ostatnio każda podwyżka akcyzy na alkohol spowodował spadek wpływów. Krzywa została przekroczona.
5. Ale państwo nie jest od tego by to prowadzić.
O ubezpieczeniu nie słyszałeś?

[kronos79]

no i co z tego, że w świecie gdzieś tam płacą?
Rozumiem, że ty jesteś gołodupiec i zazdrościsz tym co mają i dlatego chcesz ich obłożyć podatkiem?

Nie narzekam ani na nadmiar gotówki, ani na jej drastyczny niedobór. Mam mieszkanie warte ok. 250.000 PLN, za które płacę 100 zł podatku rocznie. Przy stawce 0,2% byłoby to 500 zł w skali roku, w ratach kwartalnych 125 zł. Dla mnie do przeżycia,a do budżetu gminy przyrost o 400%. Może doczekałbym się prostej drogi osiedlowej.

Dobrze, że już chyba zeszłeś z zabierania wdowom i sierotom

Nie "zeszłem" bo w odniesieniu do pierwszej grupy podatkowej, która dziś nie płaci tego podatku nigdy za nim nie byłem. Mylisz interlokutorów. A nie widzę powodu, dla którego nie miałyby podatku opłacić osoby obce.

Mieszkasz pod Warszawą - za oknem wybudowano hipermarket i wartość twojego trawnika sięgnęła z 50 000 do 600 000.

Z miejsca sprzedaję, inkasuję i kupuję coś w innym miejscu, ciesząc się z przypływu gotówki.

A co gdyby on sięgnął tak jak w tych "nowoczesnych" krajach 1,5 %-2%?

W tych krajach relacja wartości nieruchomości do realnych zarobków ma się nieco inaczej niż w RP, dlatego u nas o takich stawkach nie ma mowy.

Mało podatków płacimy? Jeżeli jesteś w grupie tych szczęśliwców, którzy cierpią nad nadmiar gotówki, to ogarnij ile czego masz i to Ci zbywa przekaż na jakiś dobry cel - bo na pewno są tacy, co potrzebują bardziej niż Ty.

Nie wiem czy mało, nie wiem też kogo masz na myśli mówiąc "my". Uważam, że polski system podatkowy wymaga głębokiej reformy.
Wspieram finansowo jedną organizację pozarządową, osobistymi staraniami inną. Jeśli będę kiedyś zarabiał pieniądze kwalifikujące mnie do drugiej stawki podatkowej, to pewnie moje wsparcie będzie większe. Na pewno bez marudzenia zapłacę te 32 %, ciesząc się, że mam z czego, kierując się założeniem że lepiej zapłacić 32% nadwyżki nad 85 tys. zł niż 18 % z niczego.

[kronos79]

1. Łotysze, Litwini itd. mają inne podatki niższe niż my;

To Ty z uporem maniaka mówisz o dodawaniu podatków, ja mówię o reformie systemu.

2. Cyba nie bardzo masz pojęcie o polskim prawie spadkowym. Fajnie, że już sierotom nie chcesz ich kasy zabierać, dalej nie rozumiem, czemu opodatkowujesz śmierć;

Oświeć mnie. Dzisiaj osoby z pierwszej grupy podatkowej nie płacą podatku, pod warunkiem zgłoszenia tego faktu w odpowiednim terminie.

3. Osoba która zarabia 30000 i tak płaci więcej niż ta która zarabia 3000 zł. Bo ja stać. Nie wiem tylko dlaczego chcesz ją karać za to, że zamiast jednej złotówki zarobiła dwie. Nie widzę w tym logiki. Czym się różni zarobienie pierwszej złotówki od drugiej?

Na to pytanie już Ci odpowiedziałem. Taka osoba mniej odczuje stratę większej daniny,a umożliwi to państwu efektywniej realizowac swoje role.

4. czasami wiadomo, a czasami można się do niej zbliżyć. Prosty przykład z historii - obniżenie oppodatkowania pracy przez Kaczkę doprowadziło do zwiększenia wpływów z tego tytułu do budżetu. Podwyższenie opodatkowania przez Donka spowodowało zmniejszenie. Optimum zostało więc przekroczone. Ostatnio każda podwyżka akcyzy na alkohol spowodował spadek wpływów. Krzywa została przekroczona.

.
Po raz kolejny tłumaczę, że tak nie jest. To jest Twoja teza. Gdyby w alternatywnej rzeczywistości, Kaczyński nie obniżył stawek, albo Tusk ich nie podniósł, można by dokonać odpowiednich obserwacji. Oni działali w różnym czasie w różnych realiach gospodarczych i nie można dokonywać takich prostych przeniesień.

5. Ale państwo nie jest od tego by to prowadzić.
O ubezpieczeniu nie słyszałeś?

Edukacyjnym, nie słyszałem. Zdrowotne załatwiłoby zapewne chirurga i ortopedę. Zostaje Policja i Straż. Też mają wprowadzić ubezpieczenia i gasić tylko ubezpieczone domy?

[wwo]

Pisząc "my" mam na myśli podatek VAT, tak dobrze widoczny, bo wysoko podwyższa każdy towar i usługę a płacą go wszyscy, dla tych zamożnych może jest i niezauważalny.
Rozumiem, że podatek dochodowy Ciebie nie dotyczy, bo to inni podatnicy muszą go wypracować, by budżet miał z czego wypłacić Twoje pobory i odprowadzić za Ciebie zaliczkę na podatek. Czyli można zrozumieć Twój zapał do wprowadzania dodatkowych podatków, bo jak będą wyższe dochody do budżetu to Ty może otrzymasz podwyżkę, logiczne - acz krótkowzroczne.
Jednak niepokojący jest fakt, że coraz częściej słyszy się o tym podatku, podatku od posiadania, następny może będzie podatek o oddychania.... .

[de Charette]

1. reforma systemu poprzez wprowadzenie podatku. Jestem na nie.
2. a z tzw. drugiej grupy praktycznie nie mają szans to otrzymanie spadku. Poczytaj testament a zachowek. Zresztą dla mnie nie ma sensu opodatkowanie śmierci w żadnym wypadku. Nie rozumiem zasady opodatkowania czyjegoś legalnego opodatkowanego wcześniej majątku. Jak ktoś zmarł to jaką usługę tu dało państwo?
3. a skąd wiesz jaką odczuje stratę? Siedzisz w nim? Wydaje mi się, że to odczucie jednostkowe i nie tobie o tym decydować. Sprawiedliwe to nie jest, dodatkowo jest głupie - każesz osobę zaradną. Te najbardziej zaradne osoby (czytaj milionerzy) nie płacą żadnych podatków. Mają sztab ludzi, którzy im to załatwią.
4. można, można. To jest tylko twoja teza, że nie można. Nie można jednoznacznie wyznaczyć optimum, ale można po dokonaniu prób i błędów stwierdzić, że granica została przekroczona.
5. To nie moja wina, że nie słyszałeś. Namiastka jego już jest w Polsce:
https://www.portal-ubezpieczenia.pl/ubez ... -posagowa/
W USA funkcjonuje. Nie rozumiem dlaczego nauka ma być pozornie "bezpłatna".
Nie doczytałeś poprzednich wpisów - policja to państwo minimum - bezpieczeństwo wewnętrzne. Straż pożarna również