o 11.30 Szydło poda plan ustawy 500 zl na dziecko - Świadczenia rodzinne

  
Strona 9 z 16    [ Posty: 158 ]

Napisano: 03 wrz 2015, 15:11

Iks pisze:Szanuję Twoje poglądy, ale ja jestem jednak socjalistą. :D
Pomysły na darmowe żłobki i przedszkola są na wskroś socjalistyczne. :) Uważam że zasada pomocniczności państwa winna iść w parze z możliwie najdalej idącym ograniczeniem ingerencji państwa w życie obywateli. Państwo ma jedynie stwarzać warunki do swobodnego rozwoju jednostek i rodzin. Ułatwiać im życie, a nie nim sterować.
W mojej utopii państwo powinno pobierać minimalną składkę społeczną gwarantująca później minimalną emeryturę, a reszta powinna zostać w gestii obywatela.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS


Napisano: 03 wrz 2015, 15:27

Wyszło inaczej. Państwo pobiera maksymalną składkę, dając na koniec minimalną jałmużnę. Gwarant bezpieczeństwa socjalnego okradł obywateli w imię solidarności społecznej i ciągle mu mało. Gdyby zobowiązać każdego do uczestnictwa w jakimkolwiek funduszu emerytalnym inwestycyjnym, tylko żeby państwo w tym nie maczało swoich rąk to przy składce 200 zł miesięcznie po 40 latach odkładania miałbyś 1000 dzisiejsze miesięcznie, które teoretycznie starczyłoby na te statystycznie 10 lat na emeryturze. Zakładając, że nie byłoby wzrostu. Realia są takie, że ten kapitał mimo kryzysu nieźle w OFE rósł. Były pieniądze i pieniądze pracowały.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 03 wrz 2015, 16:16

włosy stają dęba czytając wasze wpisy.
Nie dość , że chcecie być bardziej ograbieni (wzrost podatków, podatek katastralny) to jeszcze chcecie wdowy i sieroty grabić (podatek spadkowy).
Podlane jeszcze to sosem naiwności - bogaci będą płacić więcej. Bogaci nie płacą podatków :lol:

Co ten socjalizm robi z ludzi. Cieszą się, że ich złodziej okrada... I cóż za przejaw nienawiści i zawiści - innym (bogatym ma zabrać więcej).

PS. W Polsce krzywa Leffera już dawno została "przekroczona" - praktycznie każdy wzrost podatku powoduje obniżenie wpływów (popatrzcie na dane). Ostatnia obniżka (o dziwo zrobiona przez lewaka Kaczyńsiego) doprowadziła do wzrostu wpływów. Mówi wam to coś?
Czy tak naprawdę lubicie jak państwo was okrada z uczciwie zarobionych pieniędzy i przeznacza ja (po częściowym zmarnotrawieniu) na jakieś dziwne cele?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20556
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 04 wrz 2015, 11:35

Elmer pisze:włosy stają dęba czytając wasze wpisy.
Nie dość , że chcecie być bardziej ograbieni (wzrost podatków, podatek katastralny) to jeszcze chcecie wdowy i sieroty grabić (podatek spadkowy).
Podlane jeszcze to sosem naiwności - bogaci będą płacić więcej. Bogaci nie płacą podatków :lol:
Podatek katastralny, jeśli kiedykolwiek wejdzie to zastąpi podatek od nieruchomości, oraz podatki rolny i leśny. Jeśli uważasz za sprawiedliwe dzisiejsze rozwiązanie, zgodnie z którym podatek wylicza się od powierzchni nieruchomości, i nie ma znaczenia, czy to stara kamienica czy nowoczesny loft, to nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. A diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach. Na pewno jest możliwe takie skonstruowanie podatku katastralnego, które będzie bardziej sprawiedliwe społeczne z jednej strony i zapewni większe wpływy do budżetu samorządu, z drugiej.
Co ten socjalizm robi z ludzi. Cieszą się, że ich złodziej okrada... I cóż za przejaw nienawiści i zawiści - innym (bogatym ma zabrać więcej).
To nie zawiść, tylko istota redystrybucji jako jednego z celów istnienia państwa. Sprawiedliwość społeczna nie wyraża się w sformułowaniu "każdemu po równo" lecz "każdemu według potrzeb". W tym sensie podatki progresywne, nakazujące najbogatszym dzielenie się z innymi częścią swojego "bogactwa" jest absolutnie zrozumiały.
PS. W Polsce krzywa Leffera już dawno została "przekroczona" - praktycznie każdy wzrost podatku powoduje obniżenie wpływów (popatrzcie na dane). Ostatnia obniżka (o dziwo zrobiona przez lewaka Kaczyńsiego) doprowadziła do wzrostu wpływów. Mówi wam to coś?
O krzywej jako wskaźniku już kiedyś debatowaliśmy. Wysokość podatku nie jest jedyną zmienną decydującą o wysokości przychodów z tego podatku, co czyni z niej jedynie ciekawostkę w dyskusji, nie zaś poważny argument. Badać ją można wyłącznie w ujęciu modelowym, bo nikt nie jest w stanie dokładnie określić jakie byłyby wpływy w danym okresie przy zastosowaniu innych stawek.
Czy tak naprawdę lubicie jak państwo was okrada z uczciwie zarobionych pieniędzy i przeznacza ja (po częściowym zmarnotrawieniu) na jakieś dziwne cele?
Pytanie brzmi, czy widzisz w ogóle sens istnienia Państwa jako takiego? Państwo jako koncepcja umowy społecznej zakłada, że musi ono pobierać daniny od obywateli, by skutecznie działać. A że do władzy dochodzą ludzie, którzy są zainteresowani bardziej losem swoim niż ogółu społeczeństwa? Koszula bliższa ciału.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 04 wrz 2015, 12:34

1. W Polsce żaden podatek nie zastępuje drugiego. Się dokłada drugi. Podatek katastralny jest podatkiem niesprawiedliwym gdyż każe za zaradność. Dodatkowo w Polsce skończy się wywłaszczeniem Polaków. Pierw nie oddali nam majątków zagrabionych przez komunistów, teraz przeprowadzą cichą nacjonalizację. Polacy są za biedni by co roku płacić podatek od posiadanych rzeczy (które zapłacili uczciwie zarobionymi i opodatkowanymi już pieniędzmi). Jak jesteś wrażliwy to wczuj się w sytuację babci mieszkającej w centrum w kamienicy w Krakowie (wartość szacunkowa w teorii duża). W jej przypadku podatek katastralny oznacza eksmisję. Podatek katastralny jak już to winny płacić firmy, ale powinny być na poziomie minimalnym.
2. o grabieży wdów i sierot nie wspominasz. Dlaczego? Nie bulwersuje cię to, że sieroty mają zapłacić podatek z tytułu śmierci rodziców?
3. jest to zawiść w czystej postaci. Zapamiętaj bogaci i tak nie płacą podatków. A nawet jak zapłacą to sobie odbiją na biednych (zabiorą im).
3. Ja nie jestem za sprawiedliwością społeczną tylko za sprawiedliwością. Sprawiedliwość różni się od sprawiedliwości społecznej tak samo jak krzesło różni się od krzesła elektrycznego. W imię sprawiedliwości społecznej popełniano największe zbrodnie.
Każdy podatek (oprócz pogłównego, podymnego) jest podatkiem progresywnym. Nie ma znaczenia czy liniowy czy z progami. Inna jest kwota od 1000 a inna od 100 000.
4. krzywa Leffera nie jest jedynym ale jest faktycznym. Jej przekroczenie oznacza spadek. W Polsce dawno został przekroczony. Każda podwyżka powoduje spadek wpływów.
5. Państwo minimalne. Żadnej umowy nie podpisywałem (i nikt nie podpisywał - wymysł francuskich filozowfów)
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20556
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 04 wrz 2015, 12:38

W imię umowy państwa z obywatelami zabrano mi moje prawo do emerytury, mimo że do końca życia mam płacić składki. Jeżeli tak ma wyglądać ta umowa, to ja dziękuję.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 04 wrz 2015, 14:06

Elmer pisze:1. W Polsce żaden podatek nie zastępuje drugiego. Się dokłada drugi. Podatek katastralny jest podatkiem niesprawiedliwym (...) Jak jesteś wrażliwy to wczuj się w sytuację babci mieszkającej w centrum w kamienicy w Krakowie (wartość szacunkowa w teorii duża). W jej przypadku podatek katastralny oznacza eksmisję. Podatek katastralny jak już to winny płacić firmy, ale powinny być na poziomie minimalnym.
Gadasz od rzeczy. O podatku katastralnym mówi się tylko w kontekście o jakim napisałem. Twoja wypowiedź świadczy wyłącznie o braku zaufania do Państwa, nie ma jednak oparcia w faktach. Popiwek zlikwidowano, czy funkcjonuje dalej obok podatku dochodowego? O babci pisałem wcześniej. Abstrahując od faktu, że wartość kamienicy w Krakowie jest duża nie tylko w teorii, można wprowadzać ograniczenia podmiotowe, albo przeliczniki. Przykłady za moment.
2. o grabieży wdów i sierot nie wspominasz. Dlaczego? Nie bulwersuje cię to, że sieroty mają zapłacić podatek z tytułu śmierci rodziców?
Są grupy podatkowe, można to spokojnie uregulować.
3. Ja nie jestem za sprawiedliwością społeczną tylko za sprawiedliwością. Sprawiedliwość różni się od sprawiedliwości społecznej tak samo jak krzesło różni się od krzesła elektrycznego. W imię sprawiedliwości społecznej popełniano największe zbrodnie.
Każdy podatek (oprócz pogłównego, podymnego) jest podatkiem progresywnym. Nie ma znaczenia czy liniowy czy z progami. Inna jest kwota od 1000 a inna od 100 000.

No nie. Istotne jest, czy od każdej złotówki płacę tyle samo czy nie. W podatku progresywnym, od n-tej złotówki płacę więcej, niż od pierwszej.
4. krzywa Leffera nie jest jedynym ale jest faktycznym. Jej przekroczenie oznacza spadek. W Polsce dawno został przekroczony. Każda podwyżka powoduje spadek wpływów.
W krzywej Leffera pewne są tylko sytuacje skrajne. Stawka O% i 100% nie przyniosą wpływu do budżetu. Czy w Polsce punkt kulminacyjny został przekroczony nie wiadomo. Nikt ni jest w stanie udowodnić tej tezy, tak jak nikt nie jest w stanie jej obalić.

5. Państwo minimalne. Żadnej umowy nie podpisywałem (i nikt nie podpisywał - wymysł francuskich filozowfów)[/quote]
Minimalne czyli jakie? Czy Państwo ma zapewniać dostęp do edukacji, opieki zdrowotnej, wymiaru sprawiedliwości? Czy przedstawiciele Państwa mają pilnować przestrzegania prawa, czy łamiący je mają trafiać do więzień? Czy państwo ma partycypować w kosztach opieki nad osobami niepełnosprawnymi, starszymi? Czy państwo ma wspierać w jakikolwiek sposób osoby bezrobotne lub po prostu niezaradne życiowo?
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 04 wrz 2015, 14:15

1. zaufanie do państwa? Z konia spadłeś?
Podatek katastralny to czysta nacjonalizacja majątku. Pierw go chcesz wprowadzić a potem bohatersko rozwiązywać problemy z nim związane (eksmisję babcj). Czysty socjalizm. Polacy są za biedni na ten podatek.
2. jakie grupy podatkowe? Jedną wdowę można ograbić drugą nie? Jedna sierota jest lepsza od drugiej? Przecież podatek od tego majątku był już dawno opłacony. Opodatkowujesz śmierć i czyjeś nieszczęście.
3. A czym się różni pierwsza złotówka od drugiej?
4. w krzywej Leffera nie tylko sytuacje skrajne są pewne. Optimum też jest pewny tylko trudno go czasami określić i jest zmienny.
5. A co ma państwo do edukacji i zdrowia? Państwo ma zapewnić bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne. Tyle.
Państwo ma nikogo nie wspierać (zawsze to robi kosztem innych).
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20556
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 04 wrz 2015, 14:18

Przykłady podatku katastralnego:
Estonia
Stawki podatku gruntowego, które ustalają władze samorządowe, wynoszą od 0,1 proc. do 2,5 proc. szacunkowej wartości gruntu rocznie.
Litwa
podatek katastralny wynosi 1,5 proc. wartości prywatnych nieruchomości gruntowych oraz od 0,3 proc. do 1 proc. od wartości nieruchomości budowlanych, co ustalają władze lokalne. W obu tych podatkach występuje szereg ulg. Dodatkowo od 1 stycznia 2012 roku wprowadzono na Litwie podatek od dużych majątków – właściciele domów o wartości powyżej 1 mln litów (ok. 1,25 mln zł) płacą 1 proc. ich wartości rocznie.
Łotwa
Stawka podatku katastralnego zarówno od nieruchomości gruntowych, jak i budowlanych wynosi 1,5 proc. ich wartości, jednak od budynków przeznaczonych na cele mieszkalne podatek ten jest progresywny i stawki wynoszą: 0,2 proc. (dla mieszkań o wartości – w przeliczeniu – do 247 tys. zł), 0,4 proc. (od 247 do 463 tys. zł) lub 0,6 proc. (powyżej 463 tys. zł). Natomiast nieuprawiana ziemia rolna obciążona jest 3-procentowym podatkiem od wartości.
Irlandia
Nieruchomości o wartości rynkowej do 1 mln euro będą opodatkowane stawką 0,18%, a droższe, wycenione na ponad 1 mln, stawką 0,25%. Czasowo zwolnieni z podatku będą nabywcy nowo wybudowanych mieszkań i domów, mieszkańcy nieruchomości niewykończonych oraz ci, którzy dokonali zakupu w ciągu 2 lat od wprowadzenia podatku.
W imię umowy państwa z obywatelami zabrano mi moje prawo do emerytury, mimo że do końca życia mam płacić składki. Jeżeli tak ma wyglądać ta umowa, to ja dziękuję.
Rozumiem, że nabyłeś prawo do emerytury, a następnie Ci je zabrano? Jeśli tak, to faktycznie skandal i sprawa dla TK.
Państwo jest żywym organizmem i musi reagować na zachodzące zmiany. Przed Bismarckiem systemy emerytalne nie istniały, u niego samego emerytura była premią za dożycie - przysługiwała pracownikom, którzy ukończyli 70 lat (potem 65 lat), przy średniej długości życia 45 lat.
Usiłowanie utrzymania systemu emerytalnego na założeniach z lat siedemdziesiątych XX w. (dzietność powyżej 3, wysoki wskaźnik zatrudnienia) wobec stale rosnącej średniej długości życia jest utopią.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 04 wrz 2015, 14:25

Nie wiem jak u Was ale u mnie dziś już było kilka osób że chce te 500 zł
kalinka



  
Strona 9 z 16    [ Posty: 158 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x