o 11.30 Szydło poda plan ustawy 500 zl na dziecko - Świadczenia rodzinne

[west]

Myślisz, że jak będzie te 500 to zostaną jakieś darmowe obiady? Nie wiem nawet, czy będzie fundusz alimentacyjny, czy to świadczenie rodzicielskie. Fundusz stanie się niekonstytucyjny. Został wprowadzony politycznie przy zawirowaniach, ale teraz samotność nie będzie mogła być premiowana 100%-chociaż wszystko możliwe. Idąc w kierunku państwa socjalnego możemy sobie zrobić Irlandię. Zmniejszą się dysproporcje w zarobkach. Wszyscy zarabiają minimalną krajową lub do 50 % wyżej, ale dostają wysokie świadczenia-wikt i opierunek.

[asiak]

ulga na dzieci miała być z założenia dla rodzin, które nie otrzymują świadczeń rodzinnych
dziś przysłowiowa 1 zł podatku i mają ulgę wszyscy do tego rodzinne
uważam, że nie sprawiedliwie się w naszym kraju traktuje rodziny
ja tzn. chłopem mamy 2 dzieci, pracujemy uczciwie, płacimy podatki, składki, dojeżdżamy do pracy itp itd i na chwilę obecną oprócz ulgi nikt nam nie pomaga i nikt się nie martwi
a tu na listach wypłat ludzie mają więcej niż ja wypłaty, do tego pomoc społ, stypendia, dodatki mieszkaniowe, pracują na czarno i żyją lepiej od nas
i ich się nagradza dając kolejne przywileje, i czy dadzą im 500 czy 3000 zł mam to w nosie, niech im po 10 000 dają, a wiem że uczciwym osobom pracującym uczciwie nikt nic za darmo nie da
paranoja po prostu

[Tom.]

Dlatego za jedyną sensowną pomoc uważam kwotę wolną od podatku, która powinno wynosić min. roczną płacę minimalną. SR do likwidacji a reszta to pomoc społeczna i instytucje charytatywne

[Iks]

Co Ci się porobiło west? Bredzisz już na poziomie naszych forumowych trolli z ministerstwa

Fundusz stanie się niekonstytucyjny.

samotność nie będzie mogła być premiowana 100%

Idąc w kierunku państwa socjalnego możemy sobie zrobić Irlandię. Zmniejszą się dysproporcje w zarobkach. Wszyscy zarabiają minimalną krajową lub do 50 % wyżej, ale dostają wysokie świadczenia-wikt i opierunek.

Za co? Z czego? Wiesz jaki jest udział podatków w PKB?

[Iks]

Dlatego za jedyną sensowną pomoc uważam kwotę wolną od podatku, która powinno wynosić min. roczną płacę minimalną. SR do likwidacji a reszta to pomoc społeczna i instytucje charytatywne

Wiesz, niezależnie od tego czy nazwiesz to kwotą wolną, czy zasiłkiem kasa musi iść z budżetu państwa, który nie jest bez dna. Zasada jest prosta - wysokie podatki to również wysoki socjal, niskie podatki - brak socjalu. W Polsce podatki są niskie (mimo, że dotykają mocno mało zarabiających, bogaci praktycznie ich nie płacą), ale PIS proponuje socjal na wysokim poziomie (500zł na dziecko).

[west]

500 na dwoje dzieci (bo od drugiego) to nie jest wysoki socjal. Na trzecie dziecko trzeba mieć odwagę, na czwarte pecha. Ludzie muszą dostać kasę i zacząć nią obracać, żaby gospodarka dalej się kręciła. Inaczej utniemy. Pracodawców nie można z pensjami przycisnąć, bo i tak minimalną krajową zostali nieźle przyduszeni. W ostatnich latach była taka chora polityka - brakuje to podnieść podatek. Ekonomiczni idioci. Co się stanie z konsumpcja gorzały, jak obniżymy akcyzę o 30%? Co się stanie ze zużyciem paliwa i cenami biletów jak obniżymy akcyzę na paliwa? Czy dochody wtedy ze sprzedaży spadną ? - w ostatnich latach po szkole Vincenta myślano, że spadną, więc podatki podnoszono.

[west]

Być może jeszcze za naszego życia wejdzie minimalny dochód gwarantowany. W państwie socjalistycznym dadzą ci kasę, ale od razu rozplanują wszystkie wydatki, tak, żeby nic ci nie zostało, ale standard życia jakoś tam będzie rósł. Chyba że nas wcześniej muslimy opanują i wprowadzą szariat.

[west]

Polski dziki kapitalizm poniósł sromotną klęskę. Jest konkurencja, duży przemiał ludzi i przebojowe kadry. Kraj jest wyludniony. 2000 000 patologii musiało wyjechać do państw opiekuńczych i tam pracują, rodzą po troje-czworo dzieci, biorą zasiłki po 2000-3000 zł przy pensji 6000-7000 zł. 2000 000 w kraju bezrobotnych zarejestrowanych, plus drugie tyle ukrytych w KRUSie. Polski sukces transformacji i 25 lat walki z państwem opiekuńczym. Ktoś na s nieźle wydymał.

[Tom.]

Wiesz, niezależnie od tego czy nazwiesz to kwotą wolną, czy zasiłkiem kasa musi iść z budżetu państwa, który nie jest bez dna.

Akurat tu róznica jest znaczna - kwota wolna od razu zostaje w Twojej kieszeni, wydasz ją zgodnie z własną wolą a budżet dostanie VAT od Twoich zakupów. Przy zasiłku kasa robi znacznie dłuższą drogę, po drodze się uszczuplając znacznie na koszty administracyjne a wraca niekoniecznie do tych, do których powinna.

Zasada jest prosta - im więcej kasy zostanie u ludzi w kieszeniach tym gospodarka będzie się mieć lepiej. A jak gospodarka się będzie mieć lepiej to i budżet będzie szczęśliwszy. Ale u nas nie chce się pamiętać o czymś takim jak krzywa Laffera, której największym wrogiem był chyba Jan Vincent, który się co rok dziwił, że dlaczego mu spada jak on akcyzę podnosi....

[kronos79]

Dlatego za jedyną sensowną pomoc uważam kwotę wolną od podatku, która powinno wynosić min. roczną płacę minimalną. SR do likwidacji a reszta to pomoc społeczna i instytucje charytatywne

Ciekawe rozwiązanie. W naszym kraju kompletnie nierealne, ale ciekawe. U nas elity muszą pokazać przed wyborami, jakie są ludzkie i jak się przejmują losem maluczkich. Stąd te licytacje na obietnice. Nikt nie pomyśli, że nie trzeba ludziom wsadzać pieniędzy do portfela, zamiast przestać im je z tego portfela wyciągać. Do tego zainwestować w infrastrukturę: darmowe/tanie żłobki i przedszkola, opieka pozalekcyjna, kluby młodzieżowe i świetlice, i będzie można mówić o polityce prorodzinnej.