Każdy kto myśli wie, że nie chodzi o zapisy z czarnych skrzynek w czasie lotu. Jak widać zbyt lotnych krytycy tej informacji nie są zbyt lotni ale za to z całą pewnością bardzo przyjaźni ........................ dla sowietów. Nawet jak sowieci wjadą czołgami do Warszawy, będą twierdzić, że to kłamstwa Niezależnej czy Republiki. Ale nie ma się co dziwić, wszak sowieci zostawili to sporo swoich agentów.
Żona uważa, że czytanie to strata czasu, więc odkąd się ożeniłem nie ma mowy, żeby jakąś książkę w domu przeczytać. Całą moją bibliotekę wymarnowała, bo stwierdziła, że pozycje które posiadałem są bezwartościowe.
widocznie żona postrzega Miłość dwojga w ten sposób - że, oto ma iść w jednym kierunku.;) i nieważne jakim
Przecież nie sposób posądzić cię o to, że tak mogłeś się pomylić tego dnia ..
- W opublikowanych przez Naczelną Prokuraturę Wojskową stenogramach z rozmów pilotów z wieżą brakuje 13,7 sekundy. Co się dzieje w tym czasie? Prawdopobnie pada wówczas komenda odejścia od 100 do - stopniowo - 50 m, bo po tym fragmencie materiał jest znów subskrybowany - powiedziała wczoraj wieczorem na antenie Telewizji Republika prof. Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, ekspert z zakresu muzykologii.
Prof. Gruszczyńska-Ziółkowska, znana m.in. z ciekawych wystąpień na Konferencjach Smoleńskich, zwróciła także uwagę na sposób odsłuchiwania i analizowania nagrań. - Pozostaje pytanie, dlaczego materiał, który Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. J. Sehna posiada od niemal 5 lat, został odsłuchany tylko przez jedną osobę? Tak ważne nagrania powinny być słuchane i analizowane zespołowo - mówiła muzykolog.
Prof. Gruszczyńska przypomniała też poprzednie manipulacje związane z nagraniami z kokpitu Tu-154. - Jako muzykolog potrafię zauważyć "dziury" w nagraniach. Potwierdzam, że materiał Anodiny został zmanipulowany, są w nim dziury, są przyspieszenia - powiedziała Gruszczyńska-Ziółkowska.
Panie Ares, zadowoli nas jedynie uczciwość i prawda. Póki co, ilość kłamstw, która została nam dotychczas zaserwowana przez polski rząd w kooperacji z sowietami nie pozwala uwierzyć w kolejne ustawki.
Dajcie dowody na te kłamstwa.
Jeśli ja się uprę że za tą katastrofą stało ufo też znajdę jakiegoś "eksperta" który dla pieniędzy to potwierdzi. Każdy chce się pokazać i zaistnieć.
Jako muzykolog potrafię zauważyć "dziury" w nagraniach .itd, itd pisze pani prof. Gruczyńska.Rozbawił mnie ten tekst.
Ares ma rację. Teatr tworzymy proszę państwa . Powołujmy expertów . Ja proponuję ( nieśmiało ) wobec powyższego, aby mój ojciec był może expertem z teatroterapii w takim wypadku.( dogłębnie was oczyści ..z takiego myślenia ) . Za darmo . Dajcie spokój...
Wystarczyło, że Tusk wyjechał na trochę do Brukseli, by stracił złudzenia co do Putina:
"- Po raz kolejny polityka ustępstw zachęca agresora do większej przemocy. Czas na wzmocnienie naszej polityki w oparciu o suche fakty, a nie o złudzenia - napisał Tusk na Twitterze."
W tej sytuacji należy zadać pytanie, dlaczego w przypadku katastrofy smoleńskiej, polskie władze nadal z tak wielkim uporem legitymizują sowieckie kłamstwa? Czyżby ze strachu przed poniesieniem odpowiedzialności za współudział?