~~codziennie Lecha Kaczyńskiego obrzucano błotem za zgodą i przyzwoleniem PP Tuska i Komorowskiego, pozwalano sobie na docinki, ośmieszanie, wyuzdane dygresje - to wszystko z ust najwyższych urzędników, którzy wypowiadali się o P. L. Kaczyńskim w tonie ironicznym - eskalacja rosła - oczywiście za przyzwoleniem w/w - i dzisiaj doprowadziła do tego, ze sami muszą walczyć o szacunek dla swoich urzędów, ale nie ja wymyśliłam, ze kto mieczem wojuje od miecza zginie.
Nie mam ochoty podawać i przypominać konkretne wypowiedzi bo byłoby to w tej chwili dla w/w zwrócenie uwagi na nich, a ja nie chce aby o nich mowiono bo juz dosyć się naogladałam ich gaf, które tak ochoczo PO wybacza swoim członkom, a za które my - wyborcy tak cięzko musimy płacić