Napisano: 28 sty 2009, 15:19
Witam,kazdy z was narzeka wiec moze ja tez przedstawie nasza sytuacje mianowicie pracujemy w osrodku dla bezdomnych - niby nasza praca ma polegac na pracy socjalnej ale mimo to ze nikt nie jest pielegnairzem trzeba zajac sie osobami z gronkowcem - odlezynami,wszami czy tez z gruzlica.Nie mamy srodkow ochronnych - trzeba sie prosic kier dlugooo i nie mamy szczepien no chyba ze ktos za swoje pieniazki.Nie mamy zadnych szczegolnych warunkow pracy mimo ze stykamy sie z hbs,hiv itp.Mamy tylko jeden komputer ktory jak sie zepsuje to trzeba wziasc prace do domu,oczywiscie kier kupilo dwa laptopy ale nie dla opiekunow - jeden poszedl do ksiegowosci a drugi poszedl dla pracownika administracyjengo co dobrze nawet nie umie pisac w wordzie;(.Pracujemy nieraz po 16 gdzin lub przychodzimy na telefon gdyz nie ma kto przyjsc na zmiane jesli ktos zachoruje np,teoretycznie pozniej mamy sobie to odebrac ale jak juz chcemy to kier kreci nosem a musisz?;(poza tym co to sa swieta z rodzina?my nie wiemy!pracujemy trzyzmianowo!bez dodatkow z tego tytulu.Bilety kupujemy za swoje jak braknie- a zawsze brakuje - sprawy podopiecznych zalatwaimy w dni wolne niejednokrotnie, oprocz pracy socjalnej mamy inne obowiazki bo kierowniczka wogole ich nie ma- robimy przteragi,staze,zakupy i inne tam administracyjne.na zmianie jest jeden opiekun co ma utrzymac w ryzach 100 sob bezdomnych,po zakladach karnych i przy okazji utzrymywac prace socjalna i zlecona biurowa,w tym roku obcieli nam premie i po 10 latach zarabiamy 1300 wiec milo...jesli ktos narzeka na gops,mops niech pomysli o nas bo wy chociaz popoludnie spedzacie z rodzina i nie musicie robic za socjlanego,pielegniarke,administracyjengo,konserwatora w jednym;(coz samo zycie