jak wynagradzać - Uzależnienia, Bezdomność

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]

Napisano: 19 sty 2009, 16:59

W celu zorientowania się jak to jest tam gdzie nas nie ma, mam ogromną prośbę o rozmowę na temat zasad wynagradzania członków komisji i jak to jest motywowane. U mnie rok temu zrobili mojej Komisji wypłaty na zasadzie zarządzenie wójta+lista obecności, w 2009 roku są umowy zlecenia+listy obecności. ciekawe co za rok?

Proszę o rozmowę i opinie
~Jasiek


Napisano: 19 sty 2009, 17:14

a o nas za darmo czyli społecznie
~iwcia

Napisano: 20 sty 2009, 16:28

u nas - zgodnie z zapisem w Gminnym Programie na 2009r. jest zapis, który reguluje kwestie wynagrodzenia członków, a mianowicie: każdy członek gkrpa, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 10% aktualnego wynagrodzenia miesięcznego, ustalonego w trybie i na zasadach, określonych ustawą z dn. 10 października 2002r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę za niżej wymienione czynności:
a/ udział w posiedzeniu komisji,
b/ udział w kontrolach punktów sprzedaży alkoholu
c/ dyżur w Punckie Informacyjno-Konsultacyjnym
d/ inne prace, mające bezpośredni związek z realizacją zadań, określonych w Programie, należących do kompetencji komisji. Pierwszy raz słyszę o zarządzeniu, dotyczącym wynadradzania członków komisji. O jej powołaniu- tak, ponieważ to wynika z ustawy, ale wynagradzaniu? No, ale co kraj, to obyczaj:)
~renata

Napisano: 20 sty 2009, 16:36

współczuję tym którzy pracują społecznie, jest to ciężka praca organizacyjna, dużo pisania, planowania, liczenia, sprawdzania, ciężka praca psychiczna, gdyż każdy inny niż Komisja ma swój lepszy pogląd na świat. Zapewne ci pracujący społecznie to jak zawsze pracownicy socjalni, bo tylko oni nie mają siły się bronić...
~Jasiek

Napisano: 21 sty 2009, 11:05

zgodzę się z Jaśkiem. U nas jest pełnomocnik na etacie, fajna, zaangażowana, energiczna kobietka i od razu widać efekty. Gminny Program realizuje z zapałem. No, ale - jak sama mówi - jest doceniana i to jest klucz do sukcesu.
~jacek

Napisano: 26 sty 2009, 23:06

Za co wynagradzać komisję że posiedzi godzine i kase zbierze bo to mała gmina roboty nie ma.A jak kontrolują wszelkie sklepy to najpierw im powiedza żeby tych pijaków zdążyli ze sklepu za sklep wyprowadzić .Tylko przejadą służbowym samochodem i kasa jest.To dopiero praca.A komisja na zcele z przewodniczącym jest zielona.
~el

Napisano: 09 lut 2009, 13:52

Szkoda że my nie mamy służbowego samochodu na naszych usługach. My jedziemy swoimi, nasz czas po godzinach pracy też się nie liczy? Kasa jak to określa - el - to nie tylko siedzenie na posiedzeniach ale cała praca w ciągu miesiąca do następnego posiedzenia. Przecież nie wszystko robi się na posiedzeniu bo nie wszystko pojawia się o jednej porze, jednego dnia.

Komisje są różne tak jak i ludzie w nich pracujący.
~Jasiek

Napisano: 18 lut 2009, 13:30

u nas też były umowy zlecenia i to jest błąd
w przypadku powołania członków gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych nie dochodzi do nawiązania stosunku cywilnoprawnego,a nawet nie ma prawnej możliwości zawarcia umowy cywilnoprawnej
~deny

Napisano: 03 mar 2009, 1:41

deny - a jaka jest tego podstawa?
Byłam na szkoleniu gdzie człowiek z dolnośląskiego RIO mówił że należy zawierac umowę zlecenie z członkami Komisji.
~julia

Napisano: 06 mar 2009, 10:19

a ja byłam na szkoleniu, na którym facet z RIO mówił dokładnie to, co napisał/a deny. Ja nie mam pozawieranych umów.
~pełnomocniczka:)


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x