Emilka masz rację, możliwości są tyko, że na gorąco wybiera się te które budzą wątpliwości.
Ja bym właśnie widział wadę naszego narodu w tym naszym kombinatorstwie i prowizorce. Na szybko coś sklecić i jakoś to będzie.
YoYo "Mamy czarno na białym że nie możemy tego robić" to masz na myśli, że programu nie może realizować OPS czy pracownicy socjalni? I z czego to wynika?
To nie chodzi o sam program, tylko o instytucje, które do niego przystąpiły. W latach ubiegłych jak sami zapewne pamiętacie wydawaliśmy żywność, ponieważ przepisy tak jasno nie precyzowały naszej roli jako ops-ów. Dziś mamy program jaki mamy, a banki żywności, pkps w oparciu o doświadczenia sprzed lat wydumały sobie, że MY to za nich zrobimy. No i mają zonka bo napotkały opór i to opór uzasadniony.
Wynika to z wytycznych do programu. Jasno jest określona rola OPS w programie i nie ma tam wzmianki o wydawaniu żywności. Nie mamy prawa tego robić w godzinach pracy, a na wolontariat po piętnastej bym nie liczył. Regulamin pracy nie zawiera tego typu zadania dla pracownika socjalnego, nie masz w badaniach okresowych zapiasane "magazynier", nie posiadasz odpowiednich badań sanepidowskich.
"Mam też wątpliwości (może ktoś je rozwieje) na jakiej podstawie OPSy płacą za koszty transportu żywności i delegacje pracowników związane z tym programem?"
No właśnie na jakiej?
Instytucje, które tak chętnie przystąpiły do programu otrzymają/otrzymały na transport/magazynowanie i inne wydatki z tym związane ogromne pieniądze. Żądanie od Gmin partycypowania w kosztach w mojej ocenie jest skandaliczne. Oceniam ta jako próbę wyłudzenia.
Do Emilki, tak bardzo aktywnej i będącej za programem, czy ty nie jesteś z Banku Żywnośći?bo jężeli nie to wskaż swój ops, w którym tak pieknie i na podstawie przepisów prawa działasz nie łamiąc praw prawa finansowego ,prawa pracy a przede wszystkim praw człowieka, które socjalnemu również przysługują ???
W skali kraju to zapewne błąd statystyczny.
Dużo zależy od kierownictwa ośrodka, bo jak ktoś wyda polecenie, a pracownicy siedzą jak mysz pod miotłą to wydają żywność. Cóż może skoczyliby wykładać towar w biedronce w ramach wolontariatu w godzinach pracy? Dla mnie to to samo.
Emilka po sąsiedzku było spotkanie kierowników ops i z tego co wiem zapadła decyzja, że nie przystępujemy do programu (jednomyślnie) w oparciu o przepisy prawa. Tzn. przystępujemy do programu ale wykonujemy swoje zadania wynikające z powyższego.