Z jaką prawda mam się pogodzić?
Martw się o siebie skoro zabrakło ci wcześniej odwagi aby wesprzeć mnie zamiast piętnować!
Ja sobie - tak jak powiedziałam - z wami lub bez was dam rade i daję - a że robię to trochę wolniej bez was to tylko mam wieksza satysfakcję, ze nie utonęłam a dalej utrzymuje sie na powierzchni ( co niektorych do bolesci - jak widzę - irytuje)
I w żadnym wypadku nie zamierzam poprzestawać!
Jak się wybierasz na Okręgową Konferencję Pracowników Socjalnych w Częstochowie to się o tym przekonasz:)))))))))
Pozdrawiam
i jeszcze jedno: zmień nicka bo nie bardzo pasuje do twojej troski o mój dobrostan - raczej świadczy o ignorancji i beztrosce w kontaktach