Poradnik asystenta cz. II - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 71 z 81    [ Posty: 801 ]

Napisano: 23 sty 2015, 9:21

w 100% PODPISUJĘ SIĘ pod wypowiedziami Gość, muffinek84, EEeee, Teegan i wszystkich innych co przeżywają podobne hece co i my, ale niekiedy brak im odwagi by nawet tu coś skrobnąć....

Pani Izo K. myślę o sobie twórczo, dlatego teraz ładują swoją prywatną kasę w kursy i szkolenia.... by mieć uprawnienia z innych zawodów i nieustannie poszukuję innej pracy z naiwną nadzieją, że kiedyś uda mi się godnie żyć i spokojnie pracować....
a póki co trzymam się tego co mam, bo za coś przecież trzeba przeżyć.


....
jaaaa


Napisano: 23 sty 2015, 10:08

ja nie doszkalam się na żadnych kursach płatnych, bo przy takiej motywacji jaką mam w ramach umowy zlecenie to nie będę do tego dopłacać
przy moich warunkach pracy miałabym jeszcze płacić za szkolenie z własnej pensji ! :evil:
owszem kiedyś chciałam, poszłam do szefa i mówię, że chce jechać na kurs i że SAMA sobie zapłacę to usłyszałam, że super ale nie mogę tego odnotować w karcie pracy bo to moje PRYWATNA sprawa i mogę to zrobić po godzinach :evil: a jeżeli w godzinach pracy to mam te godziny odrobić!!! :evil:
to prywatnie to ja sobie mogę kurs szydełkowania zrobić :lol:
czytam książki i to jest moje doszkalanie

szukam innej pracy i jeżeli tylko coś znajdę to rzucam tę robotę bez cienia żalu
niech się tylko miejsce na kasie w biedronce jakieś zwolni, wolę po studiach i 2 podyplomówkach na kasie siedzieć niż być asystentem :twisted:
taką mam motywację i szacunek do siebie po 3 latach asystentury!!!
i żeby była jasność: to wynika nie z tego jakich mam podopiecznych ale z warunków i jakości pracy :evil:

i jeżeli jeszcze raz usłyszę, że asystent to "czarodziej ludzkich serc" to zdechne z wku....nia :evil:
muffinek84

Napisano: 23 sty 2015, 10:21

muffinek84, w pełni się zgadzam z Tobą.

ja się dokształcam za pomocą Gruopnu i kursów on-line. Na takie tylko mnie stać, tak w granicy 100 zł max.
jaaaa

Napisano: 23 sty 2015, 10:34

A mnie ani na kursy nie stać, ani na kupno książek. Doszkalam się czytając artykuły w internecie (przemoc, DDA itp.) I jakoś do tej pory nie trafiłam na nic czego bym ze studiów nie wiedziała.
Nie będę inwestowac w zawód, w którym nie chcę pracować na dłuższą metę i który nie ma mi nic rozwijająceco do zaproponowania. Z resztą za niedługo skończą się pieniądze z ministerstwa (za jkieś trzy lata) i moim zdaniem zawód asystenta wymrze bo większości gmin nie będzie stać na utrzymanie etatu. Z reszta, skoro można zatrudniać pracownika i przez ileś lat nie posłać go na szkolenie to wiadomo, pracodawca nie inwestuje w pracownika, którego nie chce zatrzymać.
Ministerstwo pracownikom socjalnym przysyła darmowe ksiązki, które leżą gdzieś na półce nietknięte i nieprzeczytane, niech i asystentom cos przyśle.
A co do "czarodzieja ludzkoch serc", ojj muffinek mam takie same odczucia i na wymioty mnie zbiera jak słyszę takie ckliwe banały.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 23 sty 2015, 10:47

Teegan ja też nie kupuje książek, korzystam z tego co mają pracownicy socjalni, z tego co znajdę w necie
rzeczywiście wiele materiałów powiela się ze studiów
muffinek84

Napisano: 23 sty 2015, 11:17

Tak sobie teraz myślę, zawód asystenta jest destrukcyjny dla nas samych.

Pani Izabelo, powiem otwarcie, po dwóch latach pracy zobojętniałm na wszytsko. Nie widze już sensu w zangażowaniu się w pracę, w rodziny. Głównie przez moje warunki pracy, które nie dają żadnej szansy i motywacji do rozwoju. I co z tego, że poczytam artykuły w necie i co z tego, że poczytam ksiązki dla pracowników socjalnych, jak w tej pracy widziałam i słyszałam takie rzeczy, że inna osoba juz by się załamała.
I jak w tv słysze, że ojciec zabił rodzinę nożem, żonę i dzieci, wzruszam ramionami i mówie "tak, to juz jest", że matka przywiązała dwuletnie dziecko paskiem do mebli i sobie wyszła z domu - noo, przeciez dzieci sa nagminniie pozostawiane bez opieki i kogo to obchodzi? rodziców? na pewno nie. Słyszę, że znowu mamusia dziecko na śmietnik wyrzuciła i zmarło - phi.
To jest straszne, ale gdy słyszę takie rzeczy, oglądam w tv wie Pani co czuję? Kompletnie nic. Zobojętniałąm na wszystko i chyba już nawet nie współczuję nikomu, nawet sobie.

Praca asystent rodziny = bezsilność, frustracja i zobojętnienie.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 23 sty 2015, 13:53

I co wy na to super Kierownicy ? Iska , radze być bardziej ofensywny bo może się okazać że profesury z asystentury nie uda się zrobić. Szklane domy był taki co próbował stawiać , a jak wyszło wszyscy wiemy .
zmarły Asystent

Napisano: 23 sty 2015, 15:40

Wolne tłumaczenie dla świetnie wykształconych socjalnych : Szklane domy – to symbol nowej cywilizacji opartej na postępie technicznym, cudownym wynalazku pozwalającym żyć ludziom w czystości i wygodzie za niewielką cenę, a dodatkowo wpływającym pozytywnie na ich życie moralne i duchowe. Szklane domy są jednocześnie piękne, funkcjonalne i kruche. Ich kruchość nie odnosi się wyłącznie do właściwości fizycznych, ma ona również znaczenie metaforyczne. Szklane domy symbolizują nową, ale kruchą, nietrwałą cywilizację. Nie uwzględniono w niej bowiem kwestii ludzkiej zawiści, chciwości, żądzy władzy, itp. tak właściwych współczesnemu światu. Szklane domy to synonim utopii.
zmarły Asystent

Napisano: 23 sty 2015, 20:37

Dobrze, że piszecie, o tym, co się dzieje (i jak to na Was wpływa). Dziękuję. Wiem (-y) dzięki temu, że fajne założenia stały się utopią, że praktyka jest od nich daleko w wielu (ale nie wszystkich) środowiskach.
Natomiast chciałabym Was poinformować (właśnie jestem po 1,5 godzinnej rozmowie), że asystenci rodziny z pewnego miasta (mimo, że sami mają dobre warunki pracy), postanowili też zadziałać i pojechać do Ministerstwa, aby przedstawić specyfikę pracy asystenta rodziny, postulaty dotyczące organizacji pracy. Być może Wam tu o tym napiszą.
Poza ty, powtarzam to już któryś raz, powinny być podjęte działania dot. stworzenia ogólnopolskiego stowarzyszenia asystentów rodziny, bo to kolejny krok w kierunku profesjonalizacji.
Kolejna informacja to od miesiąc temu ruszyły prace nad organizacją już IV Zlotu AR i tym razem będzie on w Warszawie. Szczegóły są dopracowywane. Jesteśmy poumawiani na różne rozmowy w tej sprawie i w sprawie AR. W swoich aktualnie pisanych tekstach też podejmuję problematykę warunków pracy i właściwie rozumianej roli AR. Tyle jestem w stanie zrobić.
Izabela K.

Napisano: 25 sty 2015, 15:25

WĄTKIODPOWIEDZIWYŚWIETLONE
OSTATNI POST
Kurs Asystent rodziny (doskonalący) 28.02.–07.06.2015.
przez admin » So sty 24, 2015 1:37 pm 0 Odpowiedzi5 Wyświetlone
Ostatni post przez admin Zobacz najnowszy post
So sty 24, 2015 1:37 pm
Kurs Asystent rodziny (kwalifikacyjny) 28.02.–07.06.2015.
przez admin » So sty 24, 2015 1:33 pm 0 Odpowiedzi3 Wyświetlone
Ostatni post przez admin Zobacz najnowszy post
So sty 24, 2015 1:33 pm
Kierowanie zespołem asystentów rodziny 16-17.02.2015 r.
przez admin » So sty 24, 2015 1:30 pm 0 Odpowiedzi2 Wyświetlone
Ostatni post przez admin Zobacz najnowszy post
So sty 24, 2015 1:30 pm
Motywowanie klientów do współpracy z as.rodz. 29-30.01.2015.
przez admin » So sty 24, 2015 1:27 pm 0 Odpowiedzi4 Wyświetlone
Ostatni post przez admin Zobacz najnowszy post
So sty 24, 2015 1:27 pm
Kurs Asystenta Rodziny 13.09.2014 r. – 14.12.2014 r.
przez admin » Pt maja 09, 2014 12:41 pm 1 Odpowiedzi743 Wyświetlone
Ostatni post przez monput Zobacz najnowszy post
Śr lip 23, 2014 10:30 am
Kurs Asystenta Rodziny 22.03.2014 r. – 29.06.2014 r.
przez admin » Wt mar 11, 2014 11:34 am 0 Odpowiedzi814 Wyświetlone
Ostatni post przez admin Zobacz najnowszy post
Wt mar 11, 2014 11:34 am
Kurs Asystent Rodziny - 08.03.2014 r. – 15.06.2014 r.
przez Judyta » Cz sty 23, 2014 3:15 pm 0 Odpowiedzi1187 Wyświetlone
Ostatni post przez Judyta Zobacz najnowszy post
Cz sty 23, 2014 6:05 pm
Wyświetl wątki nie starsze niż: Sortuj wg




Powtarzam pytanie, za co mamy kończyć te kursy . Coraz częściej odnoszę wrażenie że asystentura poswatała po to aby każdy miał możliwości dorobienia i na pewno nie chodzi tu o obecnie pracujących asystentów . Na kursy są wysyłani pracownicy socjalni którzy z całą pewnością nie podejmą se pracy asystenta . Jedyne co się tworzy to dysproporcja miedzy praktyką a teorią (chodzą różnymi ścieżkami )
denat


  
Strona 71 z 81    [ Posty: 801 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x