przepraszam i wspólna rozmowa to powinien być początek, ale od czegoś trzeba zacząć i uważam, że to od Premiera i Prezydenta zależy czy polityczny język znormalnieje, opozycję należy traktować z szacunkiem i musza się tego nauczyć
Właśnie, to dopiero za tych rządów służby, które mają strzec przestrzegania prawa nie reagowały na łamanie prawa przez rozujuszonych przeciwników obrońców krzyża.
Gdybym był człowiekiem mściwym, widząc przyzwolenie władzy dla takiego łamania prawa, pewnie nabrałbym przekonania, że jak zrobię krzywdę politykowi PiS, to dostnę order.
Zaraz pewnie ktoś napisze, że obrońcy krzyża byli sobie sami winni a ich pikieta była nielegalna. Ja rozumiem, że tak mogło być. Ale jeśli tak było to władza, która zawsze w takiej sytuacji jest jedynym organem władnym do rozwiązania sytuacji nie ma prawa wysługiwać się tłumem. Władza, która jest odpowiedzialna wie, że w takiej sytuacji niezależnie od racji, każdy kto łamie prawo ma być traktowany tak samo.
Niestety bierność służb pokazała ludziom, że wstosunku do pisiorów mogą pozwolić sobie na łamanie prawa a zarówno władza, jak i media przymkną oko a nawet pochwalą.
Tu nie chodzi wcale o to, czy rację mieli zwolennicy czy przeciwnicy krzyża. Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Tu chodzi o antywychowawcze zachowanie władzy.
Mogę nie lubić Kaczyńskiego, Tuska, Pawlaka ale jeśli ktoś podejmuje wobec nich działania niezgodne z prawem to jako władza zachowuję się zgodnie z wymogami prawa. Jeśli przymykam oko, bo nie lubię któregoś z nich to deprawuję całe społeczeństwo.
jak się kogoś zaprasza to trzeba to zrobić z szacunkiem i wspólnie uzgodnic termin, a nie stawiać osobę w zakłopotanie i koniecznośc dokonywania wyborow bo to obłuda.
Asnyk powiedział: \"Niechaj satyra biczem swoim karci wszystkie instynkta nędzne, brudne, liche(...) niechaj pietnuje egoizm i pychę i obłudnikom zdziera maski z twarzy\"
Dzibar wyobraź sobie, że Komorowski jest Prezydentem i nie musi ustalać terminu. Zaprasza drugi raz - nadal wykazuje dobrą wolę, zaprasza najpierw PIS, a potem będzie zapraszał przedstawicieli innych partii. Twoim zdaniem najpierw ma mieć potwierdzenie przedstawicieli wszystkich partii, że terminy im pasują??? Jak każdy zacznie sprawdzać kalendarz i uzna, że zaproszenie Prezydenta jest mniej ważne od np. jakiejś lokalnej uroczystości - to do czego to dojdzie!!! Weź się zastanów co piszesz! Z szacunkiem, jaki proponujesz to sobie zapraszaj znajomych na Imieniny, ale najpierw ustal z każdym termin !!!
Aktualności > Kraj >
Chciał zabijać też innych polityków
Podejrzany o zabójstwo pracownika łódzkiego biura PiS Ryszard C. już wcześniej planował zabójstwa polityków, w tym pod Pałacem Prezydenckim - powiedział w czwartek w Sejmie minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller.
Przedstawiając informację o ustaleniach dotyczących zabójstwa w łódzkim biurze PiS, Miller powiedział, że zatrzymany 62-letni Ryszard C. w swobodnej wypowiedzi podczas przesłuchania powiedział, że w jedną z sobót poprzedzających zabójstwo w Łodzi pojechał do Warszawy, by zabić polityka SLD. Do zamachu nie doszło, ponieważ C. nie rozpoznał swojej potencjalnej ofiary.
Jak relacjonował Miller, Ryszard C. udał się też w rejon Pałacu Prezydenckiego, gdzie zamierzał zabić innego polityka; tym razem zrezygnował z zamachu z powodu silnej ochrony przed Pałacem. Według relacji Millera, C. zamierzał kupić karabin Kałasznikow, ale mu się to nie udało. W Łodzi posłużył się pistoletem marki Walther, na którego posiadanie - mówił Miller - nie ma pozwolenia.Miller zaapelował do parlamentarzystów i pracowników biur poselskich, by spotkali się z policjantami obeznanymi z zachowaniami charakterystycznymi dla potencjalnych agresorów.
Ryszard C. zostanie osadzony w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie zostaną zastosowane wobec niego szczególne środki bezpieczeństwa - zapewnił w czwartek w Sejmie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
(...) PAP