Dziewczyna lat 14, nie chodzi do szkoły, na ciągłej ucieczce. Jesli policja ją dowiezie to pobędzie 1 dzień lub zwieje po kilku godzinach. Ostatnio dowieziono ją do nas po próbie lub dokonaniu gwałtu (ona sama nie wie co się wydarzyło), dostała tabletki wczesnoporonne i znów zwiała.
Ma problemy ze zdrowiem ale kiedy po ostatnim jej dowiezieniu do nas, poszła z pielęgniarką do lekarza, uciekła po drodze.
Niech mi ktoś odpowie dlaczego nasze państwo jest tak chore, że procedury WSZYSTKIEGO trwają po kilka miesięcy?
Termin badania RODK kilka miesięcy
Termin badania w Poradni psych.ped. (przy znajomościach) kilka tygodni.
Sprawy i decyzje sądu, uprawomocnienie się, kompletowanie dokumentów, potem decyzja o MOWie, następnie szukanie MOWU....
a dziewczyna się stacza i zagraża sama sobie...