do Grzegorza K: kabaret kabaretem, ale spróbuj się coś dowiedzieć na samej górze. Jak pytaliśmy kiedy będzie rozporządzenie i testy homologacyjne, bo to dla nas jest istostne zgodnie z ustawą to .. jest projekt i nikt nic więcej nie wie. Jak zapytaliśmy co z programami, które nie dostały świadectwa, no najpierw Pani powiedziała, że nie powinno się na nich pracować, bo są niezgodne z wymaganiami ministerstwa tyle, że jak poprosiliśmy o nazwisko i pisemne potwierdzenie tego faktu, pani zmieniła zdanie i stwierdziła, że to tylko testy wstepne i każdy producent może potem przystapić do homologacji i ją otrzymać, więc jak mamy ochotę to możemy na takim programie pracować. Paranoja, zachęcam do wykonania telefonu do Departamentu Informatyki
mnie dodatkowo do szału doprowadziło to że środki na wdrożenie musimy wydać do końca września (nie jak inne dotacje do końca roku) a przecież żaden dostawca oprogramowania nie wystawi nam teraz faktury bo nie ma rozporządzenia, programy nie homologowane itd więc o zakupie programu z tych pieniędzy nie ma mowy. My jako większy ośrodek jakoś damy rade z tych 3 % ale co z ośrodkami które mają po 14 osób uprawnionych a np program z Top-Teamu 600 netto.
To ja dodam że w takim razie ta Pani podała Ci nieprawdę. Możesz pracować bo jest dopiero projekt rozporządzenia i nie ma żadnej homologacji. Takie stwierdzenia że nie możesz pracować na programie który nie ma świadectwa jest niezgodne z prawem i oczywiście nie podpisze ci się pod tym nikt.
Proszę cytat - ze strony polityki spolecznej:
Wydanie Świadectwa Akceptacji ma na celu wskazanie oprogramowania, które w chwili obecnej uzyskałoby Świadectwo Zgodności.
Wybór oprogramowania leży po stronie użytkowników końcowych czyli urzędów gmin realizujących świadczenia z funduszu alimentacyjnego, a Świadectwo Akceptacji może pomóc w podjęciu tej decyzji.
Najgorsze ze Bogucki nie jest nawet z politycznego rozdania: trafil tu jako \"wychowanek\" Ministerstwa Pracy bo zaczynal tu prace w czasach projektu ALSO. Z jakim rezultatem widzimy do dzis.
tak poszukałem trochę po stronach ministerstw i żadne inne ministerstwo (poza MSWiA) nie ma Departamentu Informatyki! Analizując wyniki poszukiwań i to co czyta się na tym forum o DI MPiPS to poważnie zastanawia mnie fakt istnienia jeszcze takiej komorki w tym ministerstwie. Co oni takiego robią poza tymi całymi homologacjami i życiem na koszt podatnika?
@Obserwer: masz w 100 % racje. Jesli mamy dbac o kieszen podatnika to niech MSWiA realizuje swoje funkcje ustawowe i poprowadzi projekty informatyczne dla calej administracji. A jesli juz naprawde utrzymac w MPiPS informatyke to rozdzielona pomiedzy rynek Pracy i Pomoc Spoleczna (jako wydzialy w odpowiednich departamentach).
jak MSWiA przjemie zadania związane z projektami informatycznymi to po jaką cho...le....re trzymać DI przy MPiPS, tylko po to żeby jedna pani z drugą mogły się powyżywać podczas udowadniania \"kto ma rację\" (bo do znajomości rzeczy jaki widać z raportów z testów jeszcze im bardzo daleko).
W MSWiA powstalo Centrum Projekto Informatycznych na czele z doswiadczonymi i doskonale wyksztalconymi (za granica!) menedzerami ktorzy zbudowali w Polsce System Schengenski. A p Boguckiemu MSW powiedzialo juz pa pa (na co sie zali w artykule)