Polecam gorąco lekturę Eligiusza:
W zasadzie nie wypowiadam się na tematy polityczne choć mam zdecydowane przekonania. Dzisiaj jednak robię wyjątek z powodu niebywale budującego przykładu. Oto przeciwnik polityczny staje wobec opinii publicznej i mówi \"stop\". Przyzwoitość nakazuje mi powiedzenie prawdy choć jest to mój \"wróg\". Moi drodzy, gdybyśmy mieli polityków tej klasy, no przynajmniej tych z rządu, to jako kraj stalibyśmy dzisiaj dużo lepiej, a jako społeczeństwo nie potrzebowalibyśmy pseudo-nauczycieli \"miłości\". Taki przeciwnik polityczny zawsze będzie wzbudzał mój szacunek i nigdy nie poważę się powiedzieć o nim złego słowa i nie wyrażę zgody aby inni mówili o nim źle. Bo choć ma inne poglądy, inne przekonania to jest przede wszytskim człowiekiem uczciwym i człowiekiem honoru. W takim przypadku przestaje mieć znaczenie czy jest to polityk PO, SLD a może dziennikarz Gazety Wyborczej. Takiemu człowiekowi zawsze podam rękę. Ale do rzeczy:
https://niezalezna.pl/11983-musze-byc-ad ... cierewicza