https://religia.onet.pl/publicystyka,6/n ... page1.html
Ateiści wychodzą z cienia. To wspaniale. Sam jestem ateistą ale... no właśnie. Czy takie kampanie nie obrócą się przeciwko ich twórcom?
Z drugiej strony - skoro katolicy wszędzie wieszają krzyżyki, budują kapliczki, sprzedają kiczowate pamiątki na każdym odpuście, pielgrzymce, w sanktuariach i stawiają pomniki wielkości wieżowca to dlaczego ateiści (albo innowiercy) nie mogą jakoś promować swoich poglądów?
Kto tak naprawdę jest dyskryminowany? Czemu w Polsce na ateistę czy osobę wierzącą w inne bóstwo patrzy się wilkiem?