Witam. Czy spotkaliście sie z taką sytuacja że były wychowanek po 20 latach zwraca sie z prośbą o udostępnienie jego dokumentów ?. Mam wątpliwości czy mozemy udostępnić, może ktoś podpowie jak należy postąpić ?
No bo straszą ochroną danych osobowych (np.rodziców, którzy go oddali).
Pytałam w Sądzie, powiedzieli że można udostępnić do wglądu, sporządzić notatkę.
Zastanawiam sie tylko czy jak już dotrze do rodziców biologicznych czy oni nie mają ochrony danych.
Teraz to trzeba się bać wszystkiego.
dzieciak nawet po adopcji jak osiągnie 18 lat to może mieć wgląd w akta i znajdzie rodziców. To rodzice dzieciaka nie mogą otrzymać informacji. U nas zawsze dawaliśmy wgląd. Stare dokumenty nie były zbyt obfite, ale dyrektor siada z taką osobą i zazwyczaj rozmawiają - dlaczego poszukuje, czego oczekuje, co chce znaleźć. To jest chyba takie szukanie tożsamości ale i dowiedzenie się dlaczego mnie odebrali.