w zakresie obowiązków mam 20 godz bezpośredniej pracy (indywidualnej lub grupowej) z dziećmi lub rodzinami (grupa wsparcia, rzadziej terapia rodzinna),
pracuję podejściem integracyjnym
Czyli kończyłaś to całościowe szkolenie w Krakowie ? A superwizujesz swoją pracę ? Placówka płaci za superwizje? Dobrze to świadczy o twojej placówce że zatrudnia terapeutę. Pewnie to jakieś duże miasto gdzie świadomość potrzeby i sensu terapii jest większa.
Napisz proszę o tym z jakim spotykasz się odbiorem terapii wśród rodzin i dzieci. Zastanawia mnie szczególnie to czy odbierają cię jako pracownika placówki i to im przeszkadza czy da się to oddzielić.
Ciekawi mnie też przepływ informacji między tobą a innymi pracownikami placówki. Czy przekazujesz informacje dalej czy oczekują tego od ciebie czy rzeczy w terapii są objęte dyskrecją.
#kształciłam się w różnych miejscach
#pracuję pod superwizją / choć z powodu cięć finansowych coraz rzadszą/
#nasz dom mieści się w 35 tysięcznym miasteczku
# placówka nie zatrudnia psychologa /co może wyjaśnia zatrudnienie terapeuty:)/
#z motywacją do terapii dzieci bywa różnie, na samym początku ustalam tzw kontrakt, który zapewnia dyskrecję, wszystko zatem o czym mówimy w czasie sesji objęte jest tajemnicą / poza sytuacjami, które zagrażają życiu i o tym dziecko też wie od początku/
#kiedy pomyślę o trudnościach są dwie zasadnicze:
po pierwsze trudność kadry w zrozumieniu tego, że nie mówię o tym, co mówią mi dzieci (zachowanie dyskrecji jest szczególnie istotne, bo wszystkie dzieci placówkowe mają traumatyczne doświadczenia w zakresie utrzymywania bliskich relacji opartych na zaufaniu)
po drugie mieszanie ról (czego staram się unikać bardzo konsekwentnie,), polegające na sprawowaniu przeze mnie zastępczego dyżuru wychowawczego
Chciałam się spytać czy funkcjonują u Was w placówkach grupy superwizyjne dla wychowawców? kto je prowadzi?
U mnie w tym roku nie funkcjonuje superwizja. W zeszłym roku była superwizja prowadzona przez terapeutę systemowego w zakresie strukturalizowania pracy z rodziną i jej rozumieniu. Superwizje zespołu były również na zasadzie struktury i co do kogo należy. - Przydało się to bardzo. Mnie obecnie brakuje superwizji zespołu.
Witam zawsze o tym marzyłem. Jednak dotychczas nie udało się tego wprowadzić w życie. Na samym poczatku kiedy tylko wspomniano o superwizji nastąpiło oburzenie z siłą tsunami. Nik nie będzie ze mnie robił głupka itp. Świadczy to o tym, jak bardzo jest potrzebna superwizja w naszej pracy. Pozdrawiam.
u mnie jest podobnia jak w miejscu pracy Marcina.najbardziej przeiwna byla p.dyr.niedlugo juz bedziemy miec nowego dyr wiec pozyjemy-zobaczymy,może cos sie zmieni na lepsze?