Moje mniemanie sobie ma tutaj znaczenie, bo to jest forum, a na forum mniemanie nie jest zabronione.brodafix pisze: dokładnie tak. chodzi o zwykłe uczciwe wyjaśnienie sprawy a nie wyżywanie się na pracowniku. Moim zdaniem jest to chamskie przerzucanie odpowiedzialności z urzędniczki, która popełniła błąd na wnioskodawcę, którego wina jest ŻADNA ... i takie są fakty.
Krwawa może wyjaśni dokładniej o co jej chodzi i może przedstawi swój tok rozumowania, być może wie lepiej, chętnie posłuchamy.
Zdaniem Krwawej za ewidentny błąd urzędniczki odpowiedzialność ponosić ma Wnioskodawca ?
to jest w/g Krwawej "właściwe" pojmowanie uczciwości?Krwawej mniemanie nie ma tutaj znaczeniaKrwawa pisze:Mniemam,
Oczywiście, mogę uznać, że w kwestii urzędniczego behawioryzmu panie nie zachowały się jak należy - cóż - taką mają biurową taktykę. Nie bronię ich, a sama tak nie postępuję, no ale nieważne. Mówimy o zachowaniu, a to nie ma nic do rzeczy, bo chodzi o pieniądze. Ja na Waszym miejscu bym je oddała, źle bym się czuła, wiedząc, że mam coś, czego nie powinnam kosztem kogoś innego. Może nie do końca potrafię się wczuć w Twoje emocje, ja nie czuję zemsty, Ty jak najbardziej. Chcesz się zemścić, niech babsko płaci, prawda?Marmas pisze:Krwawa oraz Chmiel a czy w porządku jest, że ta kobieta nie powiedziała nawet słowa przepraszam? wzięła sobie do pomocy koleżankę w okularach, bo sama by sobie nie dała ze mną rady. Taka z niej odważna osoba. I co? Przyszła koleżanka pewna siebie i butna, nawet obstawała przy tym, że nie ma możliwości rozłożenia na raty tej należności (czyli iść nam na rękę, jakaś forma kompromisu) [...]
Powiedz Krwawa czy to jest dobre zachowanie? Człowieka, który z założenia powinien służyć. Bo urząd to forma służby?
[...]
Także zastanów się co piszesz i nie broń ślepo tych daremnych urzędniczek. Bo ani one pomocne, ani miłe, ani uczciwe a już na pewno nie są dobrze wykształcone.