"Dzieło Nr 54, zwane Redutą Ordona — to umocnienie polowe wpisujące się w ciąg fortyfikacji ziemnych mających bronić stolicy na wypadek oblężenia przez wojska rosyjskie w czasie Powstania Listopadowego w 1831 r.
Fortyfikację opisaną w słynnym wierszu Adama Mickiewicza wzniesiono na ówczesnym zachodnim przedpolu Warszawy, — dzisiaj należącym administracyjnie do dzielnicy Ochota.
Przez lata jednak miejsce, w którym Polacy mieli zaciekle bronić się przed Moskalami, ostatecznie wysadzając prochownię i kładąc trupem tych, co się bronili i tych, co się wdarli, — błędnie przypisywano nieobsadzonemu podczas obrony Warszawy Dziełu nr 55, znajdującemu się na pobliskiej Woli przy ul. Mszczonowskiej.
— Tam zresztą dotąd odbywały się uroczystości związane z Redutą Ordona.
Pierwsze wątpliwości co do starej lokalizacji pojawiały się w środowisku geografów, — bowiem zgodnie z planami z 1831 r. — umiejscowienie legendarnej fortyfikacji nie odpowiadało współrzędnym dającym się odczytać z historycznych map.
Jednak dopiero na początku XXI w., — prawdopodobnie przynajmniej od 2002 r.,
— faktyczna Reduta Ordona na Ochocie była odkryta inwazyjnie (wykopaliskowo) przez poszukiwaczy pamiątek historycznych, którzy – co wynika z ustaleń „Zakazanej Historii” – po nielegalnym i rabunkowym wyeksploatowaniu szańca w zakresie własnych możliwości i umiejętności – zgłosili — (bez ujawniania swojej tożsamości) miejsce pamięci archeologom.
Do badań metodycznych i miarodajnych doszło dopiero w latach 2010–2011 na zlecenie Gminy Warszawa-Ochota
— oraz w roku 2013 z funduszy prywatnego inwestora, spółki Tremon Polska, której to władze samorządowe sprzedały większość terenów historycznych Reduty Ordona...."
Na szczęście są jeszcze kraje, które do sprawy islamistów podchodzą prawidłowo i bezwzględnie - kiedy w Egipcie prezydent z Bractwa Muzułmańskiego chciał zrobić kalifat i szariat, wojsko go obaliło, a gdy dzicz wyszła protestować - otworzono ogień, jednego dnia 700 ludzi... Gdy w laickiej Syrii islamiści zażyczyli sobie szariatu i zaczęli mordować jazydów, alawitów i chrześcijan, Assad potraktował ich ogniem i ołowiem, wzywając na pomoc Rosję, która do dziś najskuteczniej eksterminuje ISIS.... Gdy w Iraku rozpętało się piekło wojenne rozpętane przez ISIS - do walki ruszyli Kurdowie i milicje chrześcijańskie, wspierając rozlazła armię... Tak się postępuje z miłośnikami kóz!.
Czapki z głów przed odważnymi i patriotami. A Europa Zachodnia, UE i USA Obamy to twory komiczne... Walczą z terroryzmem kredkami, awatarami i napisami "Je suis idi ot". Oby wybory wygrał Trump. W Polsce PiS już robi porządek, w Wlk. Brytanii Brexit... To teraz jeszcze poprosimy zwycięstwo Le Pen we Francji i AfD w Niemczech i zmiany pójdą lawinowo...