"Skandalicznych rad na prowadzenie polityki zagranicznej udzielał na antenie TVN24 Bis Jacek Rostowski, były minister finansów w rządzie PO-PSL. Co jego zdaniem powinni jak najszybciej zrobić rządzący Polską? Pójść na kolanach do Berlina i przeprosić niemiecką kanclerz. ..."
No cóż, Tuskowi opłaciło się klęczeć przed Merkel. Zrobiła go marionetkowym szefem Komisji Europejskiej. Nic nie może, nic nie znaczy ale za to ma kasę. A co z tego ma Polska? Ochłapy. Przypomnę tylko tym wszystkim naiwniakom, którzy wierzą w to, że Niemcy troszczą się o nasze dobro, że jako jedyny kraj UE swoje granice dla naszych pracowników otworzyli dopiero po siedmiu latach. W sytuacji gdy Merkel sprasza muzułmańskich imigrantów, bo brakuje im dramatycznie rąk do pracy, otworzenie swojego rynku pracy dla Polaków dopiero po siedmiu latach pokazuje ich prawdziwy stosunek do nas. Niemcy wolą Turków i Arabów od Polaków.
Jak widać politycy PO nie klękali przed biskupami, bo cały czas klęczeli przed Merkel. Żeby uklęknąć przed polskimi biskupami musieliby najpierw wstać z kolan przed Niemcami.