ja patrząc horyzontalnie stwierdzam że placówki przetrwają. lecz nie wszystkie i nasza rola jest to aby przetrwały najlepsze a nie najtańsze. Najtańsze powstają wtedy gdy przejmują je organizacje pozarządowe, nie twierdze również że mogą one być złe, ponieważ mogą funkcjonować rewelacyjnie.
lecz Twój głos spłyca temat, na tu i teraz. choć jest on bardzo konsekwentny w twoich wypowiedziach od wielu mc. był informacja że masz inną propozycje pracy, ja wiem że dobrze by było dostać kasę w wysokości co najmniej 20.000 zł, z czego w budżecie zabezpieczone musi być około 35.000, to jest średnio roczny koszt utrzymania dziecka w Placówce, dalej mieć zatrudnienie w innej już firmie lecz nie każdy jest w tak dogodnej sytuacji.
następna sprawa, jeżeli podniesiemy koszt utrzymania wychowanka, to organ prowadzący będzie miał dylemat czy utrzymywać placówkę w obecnej formie czy też zlecić jej prowadzenie komuś innemu. Obecnie w Polsce już jest kilkanaście przykładów że tak się stało i mam spora ilość podań o pracę tych co kiedyś pracowali, wyprawki przejedli a teraz mają duży problem z funkcjonowaniem.