Ciężko kochać innych nie kochając siebie ... tak jak trudno uczyć szczęścia innych samemu nie będąc szczęśliwym I nie ma to nic wspólnego z uwielbieniem swojej osoby drogi Y
narcyzm drogi Y nie ma nic wspólnego z \"miłością siebie\" jak potocznie się określa to zjawisko, a wręcz jest jej zaprzeczeniem To poczucie wyższości, kierowania do siebie zainteresowania, uwagi, czynności życiowych itd. nie czas na przesadną edukację. chyba że chodzi tobie o narcyza - w materii kwiatów i tego czy narcyzy kochają innych nie mam rozeznania. Zostawiam to tobie Y
Głos Emilki - ona ok. roku pracuje w pomocy społecznej, nadal jest więc czeladnikiem! Nie jest pracownikiem socjalnym. Wypowiada się jako asystent rodziny.
Głos Adama - on niegdyś był pracownikiem socjalnym, od ponad roku nie wykonuje tego zawodu. Robi karierę w innej branży!
krótkie podsumowanie https://www.youtube.com/watch?v=tRbDmSfRLpI#t=706
i pytanie do każdego:
co ja mogę z tym zrobić, aby tak jak Jan Pietrzak ze spokojnym sumieniem móc powiedzieć zrobiła(e)m wszystko