Emilio nie będę więcej się zwracał do ciebie bo szkoda pisać ale choć prezentujesz poziom ministerstwa w swych wywodach to mam nadzieję że przynajmniej władzy nie posiadasz. Nie wiem jakie wartości realizujesz w pracy ale obym nie musiał być nigdy twoim klientem bo wtedy zaktywizuje się pierwszego dnia. Ale z tego co wiem to w projektach robisz co wiele wyjaśnia;)
Decydenci po raz kolejny zaprezentowali beton intelektualny i całkowity brak woli dialogu z partnerami społecznymi. Forma tego pisma i wydźwięk nie daje złudzenia co do intencji MPiPS. Na konkretne pytania i uwagi odpowiedzieli frazesami i ogolnikami. Żadne merytoryczne konsultacje z praktykami branży nie wchodzą w rachubę. Głos maja wyłącznie teoretycy i kolesie od żłoba. Zatem trzeba będzie podjąć inne działania...
Remember, remember the fifth of november...
Pewne są tylko śmierć i podatki.
Reszta może się jeszcze zmienić. Może zmienią te zmiany na inne zmiany:P
Aha jeszcze jedno jest pewne - łopieka nie może działać jak to tej pory.
szkoda że część osób nie zadała sobie trudu by przeczytać założenia albo przeczytała je pobieżnie .... nie czyta się tego łatwo i przyjemnie a samo ministerstwo też raczej połapania się w tych krętactwach nie ułatwia, jednak warto wiedzieć w sprawie czego głos się zabiera
A tak na marginesie w sprawie zmian nazw jednostek (projekt flagowy) to proponuję by mpips zmieniło nazwę na ministerstwo powszechnej szczęśliwości, dobrobytu i rzeczywistego dialogu społecznego - to wtedy nikt się już nie przyczepi że robią coś innego.
Warto ponieść ten koszt bo to wprowadza nową optykę na działania ministerstwa i niech nie piszą że to kosztowna zmiana. Sam się dołożę w własnej kieszeni np. wpłacając 1% na mpips jako organizację pożytku publicznego