Wigilia - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]

Napisano: 01 gru 2011, 21:37

Mam pytanko, czy wasza dyrektorka, dyrektor przychodzą na Wigilię do dzieci ? żal mi mojego męża, któremu dyrektorka już od 5 lat \" prosi \"żeby poszedł na wigilię, a my wyjeżdżamy do jego rodziców i już od 5 lat Wigilię jemy o 21. Zawsze obiecuje, że w przyszłym roku to ona pójdzie , a kończy się, tym, że zawsze jej coś bardzo pilnego wypadnie. Mam tego dość, mąż też ale co ma zrobić.
Apel do dyrektorów

PRZYJDŹCIE CHOCIAŻ RAZ NA WIGILIĘ DO SWOICH WYCHOWANKÓW!!!
~Zuzka


Napisano: 02 gru 2011, 1:13

Słuchaj Zuziu. To po prostu Taka Praca. Jak widzę ,że ludzie kombinują zamiany albo wpisują sie na wigilię od 14 do 16 lub 16 do 18, to biorę wigilię od 12 do 22 i tak od 15 lat.Jak moja rodzina chce jechać ze mną to jedzie a jak nie to mają z kim spędzić wigilię. Rozumieją,że to Taka Praca. Nasza dyrcia jest najmniej zwiazana emocjonalnie z dziećmi więc lepiej niech nie przyjeżdża. Życzenia składa dzieciom na tzw opłatku. W tym roku załatwiłem sporo kasy na prezenty więc tym chętniej pojadę do moich dzieci.
~S

Napisano: 02 gru 2011, 10:12

w mojej placówce 5lat pod rzad przychodzila dyr na kolacje wigilijną do dzieci i wychowawcow,skladala zyczenia wszystkim,spiewala razem kolędy.po 2-3godz szla do domu.Wtym roku mamy nowego dyr,zobaczymy jak sie zachowa,wszystko zależy od człowieka.Zgadzam się z S to Taka Praca czy w szpitalu np.przychodzi dyr w Wigilie do pacjentów??
~kama

Napisano: 02 gru 2011, 20:58

nie porównuj szpitala do domu dziecka
dobry dyrektor jest ze swoimi podopiecznymi w ważnych chwilach, nie musi co roku, ale cóż - dyrektor ma swoje prawa

u mnie jest teraz lepszy temat: sylwester. koleżanki jedna przez drugą biegają do dyra, żeby mieć wolny.i wychodzi na to, że dzieciaki będą same a do tego jedni obrażeni na drugich.brak słów i taktu.
~gośka

Napisano: 03 gru 2011, 0:05

u nas kto pracuje w swieta ten ma wolny sylwester i na odwrót.dyr zbiera kartki kto chce jak pracowac a jak cos nie pasuje to bierze grafik z poprzedniego roku i sprawa jest prosta!nie ma żadnych obrażeń,wszystko zalezy od ludzi
~kama

Napisano: 03 gru 2011, 1:19

Ja na ochotnika biorę w Nowy Rok od 6 rano bo w sylwestra śpię. Najczęściej zasypiam przed północą -czasem mnie obudzą fajerwerki i wtedy sobie myślę co to za okazja żeby tak świetować? Przecież to tylko koniec zas..ranego roku i początek nowego pewnie jeszcze bardziej ....
~S

Napisano: 03 gru 2011, 16:37

U nas dyrektor jest każdego roku. Co do pracy w święta to mamy dwie ekipy. Co dwa lata zmiana. Jak ludzie nie potrafią się dogadać to dyrektor sam ustala grafik i do przodu. Pozdrawiam.
~Marcin

Napisano: 03 gru 2011, 17:22

Marcin, u nas też dyrektor jest też każdego roku ;) Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 03 gru 2011, 23:59

A u nas faktycznie dyrektor jest każdego roku , ale co roku jest problem i ciągle pracownicy kodeksowi pracują jak i w święta i w sylwestra czy ferie .Nasi tak ciężko pracujący karciani po 26 godzin mają wszystkie przywileje i oczywiście wolne . To jest taka sprawiedliwość . Brak słów ciągły podział.
~Ewa

Napisano: 04 gru 2011, 13:30

Ewa. U nas jest podział 12 wychowawców na dwie ekipy 6 osobowe. W każdym roku pracuje jedna z ekip. Druga ma wolne. Pracują wszyscy równo. Wigilia jest szczególnie przykra i trudna dla dzieciaków. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla tego, że ktoś z wychwoawców unika w niej udziału. U nas przy stole zasaiadają wszyscy. Dzieciaki, wyc\\howawcy, dyrektor, gości, kucharka. Raz zdarzyło się, że na święta w domu nie został nikt z dzieciaków. To były najlepsze święta. Pozdrawiam.
~Marcin



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x