mój dyrektor na każdym kroku krzyczy, że nie ma pieniędzy
wychowawcy i inni mają tego serdecznie dosyć
na pytanie, czy można kupić dziecku buty lub spodnie- odpowiedź jest jedna- nie mam pieniędzy, na podwieczorki nie mam pieniędzy, intendentka wyszukuje wszystko jak najtaniej- dzieci niezadowolone skarżą się wychowawcom, wychowawca zgłasza dyrektorowi, a on krzyczy- z czego mam brać?jak już dzieci same jaśnie pana zapytają- to udaje, że nie rozumie i winę zrzuca na wychowawców, intendentkę i kucharki. Przecież kucharka daje dzieciom to co zaakceptuje pan dyrektor- najtańszy ser, najtańsza wędlina,ciągle pasztetowa i kaszanka, najtańszy szampon i mydło. ale nikt się nie odezwie. wiecie, że pan dyrektor liczy kucharkom ile powinna dać jajek i margaryny do upieczenia ciasta?
wychowawcy już mają dosyć proszenia o 1 parę skarpet- wolą kupić sami- bo co mają powiedzieć dyrektorowi.Wczoraj mieliśmy radę i padło pytanie: - może pan dyrektor- jeśli nie ma funduszy- przedstawi tę sprawę panu staroście, zarządowi i w ministerstwie. Na to oburzony pan dyrektor stwierdził, że to nie nasza sprawa a wręcz długi są przez nas wychowawców dyplomowanych!!! i każą nas jemu / chyba zarząd/zwolnić
na to mówimy, że i tak nie przestrzega standardów, bo pracujemy z 15 dzieci- 1 wychowawca i na to nie będziemy się godzić
a raczej to pan dyrektor bierze notorycznie zastępstwa- noce,potrafi mieć 3 w tygodniu- więc go w dzień nie ma, poza tym już 4 podyplomówkę dofinansowuje mu starostwo/ chyba z środków placówki- prawda?/ a nas nawet na kurs za 60zł nie chce wysłać, bo nie ma pieniędzy.
coraz mniej wydaje na jedzenie i odzież dla dzieci
więc gdzie są te pieniądze?- koszt utrzymania wychowanka ok. 3500
pewnie jego szefostwo go lubi, bo taki gospodarny, tylko czyim kosztem- DZIECI, ale czego się nie robi dla stołka
chyba napiszemy prośbę o kontrolę, bo tak pracować się nie da
żeby głupi blok wyliczać dziecku- to co mamy mu powiedzieć nie dostaniesz, bo limit to 5 kartek w miesiącu? my rozumiemy oszczędności i tego staramy się uczyć, ale bez przesady
doradzicie mi coś?