Wychowania do życia w rodzinie - HYdE PaRK

  
Strona 3 z 9    [ Posty: 81 ]

Napisano: 23 kwie 2015, 11:15

o wielkości penisów i cechach ich posiadaczy to ty pisałaś :lol:
EwaZ


Napisano: 23 kwie 2015, 11:15

"jaki seks lubisz to już wiem."
A skąd?

Twoja niedojrzałość epatuje z twoich wypowiedzi. Śmieszą mnie ludzie którzy próbują uchodzić za poważnych a zachowują się jak zwykła gówniarzeria. To nie jest temat dla takich intelektualnych dzieci jak ty.
Ameliab

Napisano: 23 kwie 2015, 11:17

"gdzie to przeczytałaś to nie wiem. Zapewne jak nie potrafisz się odnieść do tego co jest napisane to musisz adwersarzowi wmówić coś by na ten temat podyskutować."
Przecież się odniosłam tylko udajesz że nie zauważyłaś. Trudno.
"Ciekawy sposób prowadzenia rozmowy, ale nie jestem nią zainteresowana."
To czemu dalej rozmawiasz - brak logiki.
Ameliab

Napisano: 23 kwie 2015, 11:18

"o wielkości penisów i cechach ich posiadaczy to ty pisałaś :lol:"
A ty oczywiście nie zrozumiałaś kontekstu :lol: :lol: :lol:
Ameliab

Napisano: 23 kwie 2015, 11:19

nie wiem czy pijesz do mnie, ale:
1. ocenianie innych po wielkości penisów nie jest dojrzałe;
2. kłamanie i wmawianie innym coś czego nie napisali - nie jest dojrzałe;
3. brak stałości - nie jest dojrzałe;
4. hedonizm - nie jest dojrzały
EwaZ

Napisano: 23 kwie 2015, 11:22

"Zapewne "nie - dziewice" na małżeństwo szans nie mają - skąd takie bzdury wyciągnęłaś?"
gdzie to przeczytałaś to nie wiem. Zapewne jak nie potrafisz się odnieść do tego co jest napisane to musisz adwersarzowi wmówić coś by na ten temat podyskutować.
jeżeli coś mi zarzucasz to wskaż mi gdzie napisałam coś takiego:
"Zapewne "nie - dziewice" na małżeństwo szans nie mają - skąd takie bzdury wyciągnęłaś?"

W jaki sposób więc odniosłaś się do tego co ja napisałam?


Nie zrozumiałam kontekstu? Raczej ty się ośmieszyłaś i teraz próbujesz odwrócić kota ogonem.
Przecież to ty uważasz, że jak ktoś ma małego to nie lubi "konkurencji"
EwaZ

Napisano: 23 kwie 2015, 11:26

Wszystko jest dla ludzi i z umiarem. Katoliccy księża zrobili z religii kult babskiego tyłka i za pomocą tego kultu sprawują władzę nad wiernymi. Złe i niemoralne jest robić z tyłka walutę, czy narzędzie do beztroskiej zabawy, ale też nikt normalny nie zastosuje się do zasad głoszonych przez przewodników duchowych, gdzie nawet jak człowiek idzie się odlać to grzeszy trzymając fujarę, żeby po nogawkach nie poleciało. Pracuję z rozmodlonymi zaangażowanymi w ruchy przykościelne. Po roku prana mózgu taki mędrzec mi mówi, że kobieta kiedy chce to da i trzeba to sobie u niej wypracować (pracując, czy czymś ją kupując) - nie widzi w tym żadnej przyjemności dla kobiety bo ewentualne jej potrzeby to grzech i rozpusta. Wszelakie tam takie czasem w kuchni, czy w łazience obłapianie, to jest obraza Boga i naruszenie godności kobiety - on się boi do swojej baby dotknąć, żeby jej godności naruszyć i swojego boga nie obrazić. Oczywiście niedopuszczalna antykoncepcja jakakolwiek - za użycie prezerwatywy grozi piekło, a "sam akt seksualny ma wymiar święty i jest przy nim obecny sam Bóg". Odpowiedziałem, że ja bym się stresował. jakby ktoś mnie podglądał. Jego kobieta pracuje. Powiedziałem mu, że gdyby żył tak jak gada to już miałby co najmniej pięcioro dzieci i jeżeli tego nie widzi to kiedyś się zdziwi jak jego żonie przypadkiem z torebki wypadną pigułki - ależ mu po tych słowach piana na buzię wypłynęła. Już u mnie trzech tak bredzi. Co śmieszniejsze taki człowiek nie widzi nic złego w podp.i.e.r.doleniu mnie, że opuściłem stanowisko pracy jak idę do kibla, czy na śniadanie, nie widzi nic złego w codziennym mataczeniu -bo jak to powiedział "taki jest świat i wszyscy tak robią". Właściwie to przez jego zaangażowanie w życie kościoła i próby umoralniania straciłem szacunek do Kościoła katolickiego jako instytucji.
betonowy

Napisano: 23 kwie 2015, 11:27

"1. nie jestem zainteresowana facetami z dużym przebiegiem. Większość kobiet też nie jest zainteresowana tzw. "kobieciarzami". Skakanie z kwiatka na kwiatka może jest ładne w filmach, ale nie w życie. Rozumiem, że ty jesteś zainteresowana by twój nie potrafił trzymać "wacka" w spodniach.
To czy partner nie zdradzi nie jest zależne od tego czy był wcześniej z inną kobietą czy nie. Na prawdę to nie jest trudne do zrozumienia.
"2. przecież to ty oceniasz człowieka po tym co ma w spodniach. Cytaty:
"wymysły zakompleksionych mężczyzn których matka natura obdarzyła dość skromnie"
Nie odwracaj kota ogonem. Ile jeszcze na temat rozmiaru męskiego przyrodzenia napiszesz? To jakaś bezpieczna przystań w którą możesz się oddalić by odwrócić uwagę od swojego obrzydliwego wartościowania człowieka na podstawie potencjalnego jego dziewictwa?
Ameliab

Napisano: 23 kwie 2015, 11:34

1. w ogóle nie na temat. Nic nie zrozumiałaś.
2. nie odwracam kota ogonem, tylko ciebie zacytowałam. Nie moja wina, że się wstydzisz teraz swoich słów.
Obrzydliwe jest wg ciebie wartościowanie człowieka (wybór partnera a wartościowanie człowieka to jednak różne rzeczy, który ty oczywiście mieszasz) wg ilości partnerów, nie jest obrzydliwe wartościowanie według posiadanego przyrodzenia.
to jakie ma ktoś przyrodzenie jest od niego niezależne.
To kto miał ile partnerów jest od niego zależne i o nim świadczy . Jak ktoś spał z połową osiedla (obojętnie od płci) to nie mogę wartościować jego postawy. Jak ma małego to mogę. Ciekawe podejście.

3. może mi zacytujesz w końcu kiedy coś takiego napisałam:
"Zapewne "nie - dziewice" na małżeństwo szans nie mają - skąd takie bzdury wyciągnęłaś?"

PS. proponuję następny post zacząć od przeprosin za kłamstwo.
EwaZ

Napisano: 23 kwie 2015, 11:37

"Nie zrozumiałam kontekstu? Raczej ty się ośmieszyłaś i teraz próbujesz odwrócić kota ogonem.
Przecież to ty uważasz, że jak ktoś ma małego to nie lubi "konkurencji""

Jeśli ktoś prezentuje pogląd że wartościowsze od nie- dziewic są dziewice a następnie imputuje że jego rozmówca o zgoła przeciwnych poglądach też reprezentuje podobny pogląd tyle tylko że odnosi się do męskich a nie damskich genitaliów, to jak to inaczej nazwać jak tylko brakiem zrozumienia przedmiotu dyskusji? Uciekasz od przedmiotu dyskusji który wbrew temu co uważasz nie odnosi się do zawartości damskich czy męskich majtek, tylko odnosi się do kryteriów oceny człowieka przez drugiego człowieka - z przykrością stwierdzam że jedyne co zauważyłaś to to że się kompromitujesz.
Amelab


  
Strona 3 z 9    [ Posty: 81 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x