Napisano: 12 lut 2016, 22:58
hejka, kiedyś znajdzie sie ktos pokroju Macierewicza czy Korwina Mikke i podejmie decyzje wywalenia na s z pracy jako najmniej rozgarnięta, niekompetentna, ignorancka grupę zawodowa. podajemy leki, każemy dzieciom gotować, choć nie ma przepisów uzasadniających zakup dla dzieci dla tego celu środków ochrony, wozimy dzieci do szkoły, ze szkoły własnym autem ......
a tu sru :
„Kto, nie będąc uprawnionym, udziela zawodowo świadczeń, o których mowa w art. 4 lub art. 5, podlega karze grzywny".
i sru:
Jednocześnie uprzejmie informuję, że w przypadku wydania przez przełożonego - pracodawcę polecenia służbowego, dotyczącego rozkładania i podawania leków przez osoby nie posiadające odpowiednich uprawnień obowiązuje przepis art. 100 Kodeksu pracy, zgodnie z którym „Pracownik jest obowiązany wykonywać prace sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę".
Niekiedy polecenia przełożonych prowadzą do naruszania przepisów prawa
i to prawda , bezmyslne wykonywanie niezgodnych z prawem poleceń przełożonego jest podstawa wypowiedzenia stosunku pracy.