Napisano: 26 mar 2017, 0:36
Mamy w pieczy zastepczej wnuczkę która za zgoda sądu przebywa od poł roku za granica z babcią i chodzi tam do szkoły . Od tego roku ma obowiązek szkolny w Polsce ( zgoda sądu jest tylko do września ) wiec trzeba by wrócić do kraju . W tym czasie biologiczna matka doszła do siebie po przejściach ,że chciałaby uczestniczyć w wychowaniu dziecka aby je odebrać ku naszej radości oczywiście , ma stałą legalną pracę mieszkanie skończyła z nałogami na prawdę się ogarnęła . Problem z tym ,że córka mieszka w Berlinie . Nasze dochody i chęć złączenia rodziny pozwalająna to abysmy wynajeli mieszkanie i zamieszkali w pobliżu , wysłali wnuczkę do niemieckiej szkoły bo raczej córka nie wróci do Polski . Tam stać ją na to aby wynajmować mieszkanie żyć spokojnie i jeszcze odkładać kilkaset euro w Polsce jako samotna matka wracając do dawnego środowiska bedzie ją stac na to aby przezyć od 1 do 15 i to nie wiem za co bo jak zapłaci za rachunki i mieszknie to nie odbierze w życiu dziecka bo nie bedzie ją stać na opiekunke aby móc pracować . Nadmienię ,że odkładamy na bok kasę jakieś świadczenia interesuje nas dobro dziecka ktore tęskni za mamą i matki która chcialaby dobrze dla dziecka i nas którzy uważamy ,że wnuczka ma cudowne życie z nami ale powinna być przy matce która tylko ma i kocha. Mamy taki problem i potrzebujemy pomocy w jego rozwiązaniu .
pisalem w innym watku potem znalazłem ten . czytajac powyższe posty rozumiem tylko informuje urzędy i sąd i mogę jechać z dzieckiem w PZ za granice , tym bardziej że w decyzji mam że wybór szkoły nalezy domnie i nie jest napisane ,że ma to byc szkola w Polsce . Wklei ktoś paragraf z ustawy która to potwierdzi bo chyba niema czegoś takiego jak scganie po świecie rodziców zastepczych bo chca zapewnic dziecku lepsza przyszłośc i wyjechali z nim za granice , dodam jeszcze,że dzicko bedzie w Polsce na wekkend razna 2-3miesiące i wtedy mozna zorganizowac spotkanie