Wiem Adamie że nie lubisz mojej podróby, tak się narzuca, czeka, pilnuję Cię, rozlicza, proponuje, oferuje, przydziela zadania.... A Ty jesteś wolny strzelec, jeżeli już to sam coś upolujesz, jak Ci się będzie chciało, ale się na razie nie chce. A ona? Jak tylko dowiedziała się, że jest ta "druga" - nadąsała się, zabrała zabawki i miejmy nadzieję, że poszła. Biedna mała myszka;) tak mi jej żal

też chciałaby kogoś mieć, choćby w wirtualu.