Na podstawie mojej obecnej wiedzy uważam, że brak podstaw do przyznania odpraw. Być może się mylę. Niemniej nadal szukam odpowiedzi wśród prawników z zakresu prawa pracy oraz PIP. Koniec lutego za pasem, czas biegnie nieubłagania. Chciałbym juz najpóźniej do końca czerwca wiedzieć, co mogę zaproponować wychowawcom z KN.
Marcinie być może masz rację. Przedyskutowaliśmy ten temat wiele razy. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron blokuje możliwość dochodzenia przed sądem roszczeń o odprawę. Mam pytanie, czy gdyby któryś z pracowników na kn zdecydowałby się na drogę prawną i nie przyjął nowych warunków, to czy w razie jego przegranej przed sądem przyjąłbyś go do pracy? Zastanawiam się nad możliwością skorzystania np. z pozwu zbiorowego. Nie wiem też czy jest to możliwe w tej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy.
I taka mała dygresja.... Jak mam przygotowywać dzieci do życia w tym kraju? Ucząc ich sprawiedliwości, uczciwości, poszanowania prawa, godności drugiego człowieka, kiedy to co robi z nami państwo to przykład tego, że bardziej popłaca cwaniactwo, lawirowanie między przepisami, naginanie prawa, kombinatorstwo, kłamstwo, brak szacunku dla drugiego człowieka i jego pracy. Może to powinniśmy wpajać naszym wychowankom, by żyło im się lepiej w tym kraju.
Kolejny wątek o wyższości jednych nad innymi.
Etatysto, jak masz przygotowywawać dzieci do życia? Może tak jak wychowawcy zatrudnieni z KP? Oni pracują w \"gorszych\"warunkach, a jednak dają z siebie wiele i nie przeszkadza im uczenie dzieci sprawiedliwości, uczciwości czy godności dla drugiego człowieka.
Po co ten patetyczny ton, kiedy wiadomo, że chodzi o dbanie o własne interesy?
A kwestia przejścia z KN na KP? Uważam, że nie ma tu mowy o żadnym rozwiązywaniu umów o pracę. Zmieniają się warunki, w związku z czym logiczne jest wystosowanie porozumienia zmieniającego. A tu już dwa wyjścia, albo przyjęcie \"nowego\", albo nie. Jeżeli pracownik nie przyjmie nowych warunków świadomie i z własnej woli rezygnuje z pracy, więc jaka odprawa?
Czasem tak sie zdarza UWAGA: we wszystkich zakładach pracy (szok!), że warunki sie zmieniają i nie koniecznie na lepsze. A decyzja co dalej robić w życiu, to już indywidualna sprawa każdego człowieka.
No tak, ale KN to lepsza kategoria człowieka i jak plebs nie życzą sobie być traktowani.
~nic ... nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Wiedzą z zakresu prawa pracy też się nie popisałeś. Nie wiem po co zabierasz głos, skoro to nie Ciebie problem dotyczy.
Nie wiem jaki masz cel (choć się domyślam żeby jątrzyć między kp i kn. Ciekawe, że zawsze takie wpisy pojawiają się po konkretnych pytaniach i konkretnych propozycjach.
PS. Propozycje postów dostajesz smsem czy sam jesteś takim zdolnym propagandzistą?
Ponawiam pytanie: Co myślicie o pozwie zbiorowym przeciwko sejmowi lub ministerstwu za utratę praw nabytych, podważenie zaufania obywatela do państwa, nierównego traktowania, wprowadzone ustawą o pieczy zastępczej i domagania się stosownych rekompensat. Jeśli jest prawdą, że nie należą się nam odprawy w przypadku niewyrażenia zgody na nowe (gorsze) warunki, to jest to sytuacja stawiająca nas w jeszcze gorszej sytuacji niż pracownika zatrudnionego na kp.
Podobny pozew można by złożyć za wykreślenie nas ze świadczeń kompensacyjnych.
~nic ... nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Wiedzą z zakresu prawa pracy też się nie popisałeś. Nie wiem po co zabierasz głos, skoro to nie Ciebie problem dotyczy.
Nie wiem jaki masz cel (choć się domyślam żeby jątrzyć między kp i kn. Ciekawe, że zawsze takie wpisy pojawiają się po konkretnych pytaniach i konkretnych propozycjach.
PS. Propozycje postów dostajesz smsem czy sam jesteś takim zdolnym propagandzistą?
Ponawiam pytanie: Co myślicie o pozwie zbiorowym przeciwko sejmowi lub ministerstwu za utratę praw nabytych, podważenie zaufania obywatela do państwa, nierównego traktowania, wprowadzone ustawą o pieczy zastępczej i domagania się stosownych rekompensat. Jeśli jest prawdą, że nie należą się nam odprawy w przypadku niewyrażenia zgody na nowe (gorsze) warunki, to jest to sytuacja stawiająca nas w jeszcze gorszej sytuacji niż pracownika zatrudnionego na kp.
Podobny pozew można by złożyć za wykreślenie nas ze świadczeń kompensacyjnych.
Ja, nie widzę powodów, żeby kogoś traktować w jakiś szczególny sposób z niewiadomych przyczyn.
I mam wrażenie, że właśnie jak na plebs, osoby zatrudnione z KN, patrzą na pozostałe grupy pracowników placówek.
Reasumując, nie chcę aby mnie tak traktowano i nie chcę, aby wmawiano komukolwiek, że czyjaś praca jest gorsza lub lepsza kierując się w tym stwierdzeniu jedynie formą zatrudnienia.
etatysto pracownicy ośrodków adopcyjnych również byli w TK, również w sądzie i co.
zwróci również uwagę, że zatrudnienie w jednostkach sektora publicznego odbywa się na drodze konkursów, skora jest wakat to jest konkurs i zatrudnienie, skoro ktoś wygrywa konkurs to daj mi podstawę prawną na podstawie czego mam z nim rozwiązać umowę w przypadku gdy tak jak piszesz doświadczony pedagog po bataliach sądowych podjął decyzję o powrocie do placówki.
a co to faktu jak wychowywać dzieci - na jakiej podstawie mam powiedzieć dzieciakowi,, są równi i równiejsi pracownicy. Prawa nabyte a kto te prawa ustanowił, uważasz że to jest uczciwe. z pewnością wściekasz się w stosunku do innych grup zawodowych.
ja powtarzam kodeks pracy powinien być jeden i dotyczyć wszystkich ludzi zatrudnionych w Państwie prawa, kodeks wskazujące na przywileje i ograniczające równość wobec Konstytucji jest bezprawiem.
uważam również że ten stan rzeczy powinien być rozstrzygnięty już w 2004 roku. w 2009 była uczciwa propozycja zmian lecz związek jej nie zaakceptował, a czy po 1 stycznia będzie mógł uczciwie spojrzeć w oczy tym co propozycje chcieli przyjąć ?
ja osobiście żałuje że tak się to wszystko kończy, bo znam wielu fantastycznych z KN i mi ich żal. Ja mam to szczęście że pracuje z większością ludzi i z KN i KP oddanym swojej pracy i tych prawo powinno chronić a nie tych co mieli fart i zatrudnili ich na podstawie przepisów ich nieróbstwo chroniących, a zatrudnienie często odbywało się na podstawie znajomości i kumoterstwa.