ŻĄDANIA PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH - propozycje - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 9 z 19    [ Posty: 189 ]

Napisano: 29 gru 2014, 23:23

"Lady za lady"
"Mniej rozwinięci" ? co to za określenie , co za słownictwo ? !!!!!!"
Lepiej reagują na obrazki? - kto ?? przybliż i fachowo nazwij tę czynność/ metodę terapeutyczną . Choć tu się wykaż.
A tak na poważnie .
Zarys pedagogiki chociażby LADY miałaś kiedyś w ręku? Jeśli tak ,to nie wiem jakie wydanie i z kiedy ? No nieaktualne w każdym bądź razie pani już dawno , widać po ogładzie.
I ty się czujesz wybornie ? Nic bardziej mylnego.
Dobrej nocy.

ps. Rodrick ja już swoje powiedziałam w temacie. Ale nie będzie mi tu jakaś prowincjonlana gęś wyjeżdzać z tanimi tekstami .
emila.


Napisano: 30 gru 2014, 8:35

Parytet w zatrudnianiu pracowników socjalnych. Od lat jest to zawód nadmiernie sfeminizowany. W wielu placówkach kadrę stanowią wyłącznie kobiety.
parytet

Napisano: 30 gru 2014, 10:01

Postulaty… brawa dla autora tego tematu na forum! Moim zdaniem powinny się tu pojawić postulaty, które bezpośrednio dotyczą pracowników socjalnych m. in. warunków wykonywanej pracy oraz postulaty dotyczące warunków życia osób, którym pomagamy np. sprawa kryterium dochodowego, standardów pomagania. Z lektury wpisów powyżej wynika, że dotychczas tylko kilka osób bierze aktywny udział w tej debacie – miło, że jest wśród nich dwóch kierowników. Wiele osób jak widać przygląda się tej internetowej debacie – post ma obecnie 2953 odsłon.
Andrzej

Napisano: 30 gru 2014, 11:13

Inicjatywa Empowerment. Zaglądają tu sygnatariusze Manifestu Forum Współpracy Empowerment?
https://www.standardypomocy.com/forum-ws ... mpowerment
Empowerment

Napisano: 30 gru 2014, 12:29

Tak o pomocy społecznej piszą sygnatariusze Forum Empowerment, w tym Nasi dyrektorzy i naukowcy:

"trudno w nich znaleźć fakty i opinie, które wskazywałyby na jakieś mocne strony istniejącego stanu lub choćby dały argumenty na rzecz jego obrony. Jednocześnie ostatnia dekada to okres cichego demontażu systemu publicznych służb społecznych i jego centralnego ogniwa – ośrodka pomocy społecznej. Chodzi o to, że inicjatywy legislacyjne podjęte z myślą o zaradzaniu problemom, takie jak (re)integracja społeczna i zawodowa, przemoc w rodzinie, wspieranie rodziny i piecza zastępcza, wniosły rozwiązania w mniejszym lub większym stopniu dystansujące się od ośrodka pomocy społecznej i zatrudnionych w nim pracowników socjalnych, potwierdzając stan dryfu, w jaki system pomocy społecznej i związane z nim służby od lat popadają"

Sorry, ale raczej ta inicjatywa, która nie dostrzega, że mocnym elementem systemu jest choćby wykształcona i merytorycznie przygotowana kadra pracowników pomocy społecznej - Nam nie pomoże. Te osoby zdają się nawet nie dostrzegać, że piszą bzdury - kto bowiem jak nie opsy odpowiedzialne są za realizację Niebieskiej Karty (przemoc), projektów systemowych (rejntegracja zawodowa), zatrudniają asystentów rodziny (wspieranie rodziny i piecza zastępcza) etc. Dlaczego Ci Państwo budują tożsamość swojego ruchu na permanentnej krytyce wszystkiego. I czynią to ludzie od dyrektorów po wszelkiej maści doradców i MPiPS, którzy przez lata tworzyły obecnie krytykowany system. Jaką mamy gwarancję, że za kilka lat te wasze pomysły nie doprowadzą do większego bagna i znów nie będzie odpowiedzialnych?

A tak na marginesie to ta reklama Forum Empowerment tutaj trochę nie na miejscu.
do empowerment

Napisano: 30 gru 2014, 12:46

Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej ze względu na te zapisy w Deklaracji Forum Empowerment nie podpisała jej. Byłem za tym, aby uwzględnić uwagi PFZ w Deklaracji, ale reszta grupy inicjatywnej uznała, że jest za późno. To prawdopodobnie oznacza, że nie traktowano tych zapisów jako koniecznych. Gdyby PFZ weszła jednak do Forum i zaproponowała reformę pomocy społecznej poprawiającą sytuację pracowników socjalnych, to mogłaby poznać bliżej argumenty pozostałych interesariuszy. Forum przez większość grupy inicjatywnej zostało uznane za miejsce dyskusji, a nie platformę do proponowania konkretnych reform. Co prawda można po prostu przesłać z zewnątrz do Forum listę postulatów i poprosić o poparcie, ale wtedy nie będzie możliwości poznania argumentów, które będą używane podczas wewnętrznej dyskusji.
RSz
Ryszard Szarfenberg

Napisano: 30 gru 2014, 14:02

Potwierdzam, że Federacja nie podpisała Manifestu Forum Empowerment m.in. ze względów wskazanych w powyższych wpisach. W uzupełnieniu precyzuję, że uwagi ad. ww. powyższych kontrowersyjnych zapisów zgłosiłem wraz z Redaktorem ops.pl już podczas pierwszego spotkania grupy założycielskiej FE, w którym miałem przyjemność uczestniczyć tj. ok. czerwca br. W miesiącu wrześniu br. dodatkowo, tuż przed spotkaniem Forum, Federacja wystosowała pismo z powyższymi uwagami. Podpisanie Manifestu odbyło się na początku października br., a więc upłynęło ok. 5 miesięcy od pierwszego zgłoszenia uwag, co w moim poczuciu było czasem wystarczającym na dyskusję i ewentualne uwzględnienie sugestii.

W Federacji gorąco dyskutowaliśmy nad przystąpieniem do FE, jednak m.in. jako reprezentacja pracowników, nie mogliśmy się zgodzić na podpisanie się pod nieuczciwymi i krzywdzącymi grupę zawodową pracowników socjalnych i pomocy społecznej - stwierdzeniami. I to pomimo faktu, że jako organizacja często wyrażamy krytyczny głos nad poszczególnymi elementami systemu pomocy.

Od początku inicjatywa FE była nam przedstawiana jako forum do dyskusji i skupiająca środowiska reprezentujące różne perspektywy (czasami odmienne) na kwestie pomocy społecznej. Nie oczekiwano od Nas ani innych uczestników przedstawiania konkretnych pomysłów reform. Żałujemy więc, że Nasza organizacja pracownicza i związkowa, nie uzupełniła m.in.głosu środowisk naukowych, pracodawców, samorządowców skupionych w Forum Empowerment.

Oczywiście nie zamyka to drogi współpracy.

Przepraszam za przydługą dygresję. Chciałbym przy tej okazji również gorąco podziękować autorowi wątku oraz uczestnikom dyskusji za przedkładane pomysły. Bacznie śledzimy wpisy i postaramy się je wykorzystać w naszej działalności.

Paweł Maczyński
Paweł Maczyński

Napisano: 30 gru 2014, 17:50

lotsy' pisze:Na wstępie podkreślam: JESTEM ZWOLENNIKIEM PODNOSZENIA KWALIFIKACJI PRZEZ PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH! jestem pracodawcą i sam zachęcam do tego swoich pracowników. Wprawdzie nie mam jakiejś specjalnej kasy na to żeby ich finansowo wesprzeć ale kilka osób korzystało z płatnego urlopu na podnoszenie kwalifikacji. Natomiast NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM AUTOMATYCZNEGO AWANSU, bo ktoś zrobił taki czy inny dyplom. Rozumiem, że po osiągnięciu właściwego stażu ma prawo do tytułu starszego pracownika socjalnego, ale moim zdaniem, zrobienie kolejnego dyplomu nie powinno Z AUTOMATU dawać uprawnień do tyt. specjalisty pracy socjalnej. Sami na pewno znacie z autopsji przykłady ludzi, którzy nie powinni być nawet pracownikiem socjalnym! Ktoś wybrał taką szkołę, zrobił dyplom no i jest pracownikiem socjalnym. Jak jeszcze miał szczęście (może jakieś chody) no to nawet pracuje w tym zawodzie. Pewnie ktoś taki jest też zdolny więc idzie dalej i robi specjalizację - dostaje papier ale (czasami) w dalszym ciągu jest to ten sam człowiek, który nie ma predyspozycji do pracy jako pracownik socjalny. Ale dlatego, że zrobił kolejny papier ma automatycznie dostać awans na specjalistę? Uważam, że to nieporozumienie. Mówią, że kto się wróblem urodził, kanarkiem nie umrze. Ktoś możne zrobić doktorat z pracy socjalnej, może być super teoretykiem i prowadzić błyskotliwe szkolenia dla pracowników socjalnych ale taki będzie z niego pracownik socjalny jak z koziej dupy trąba.
Lotsy nie dajesz pieniedzy pracownikom na szkolenia a oni jednak na nie chodzą. Chodzą po co? żeby sobie polazić i czas stracić? czy żeby czegos sie nauczyć, dowiedzieć, coś zrozumieć?. No i taki pracownik, który zdobędzie dodatkowe wykształcenie i ma odpowiedni staż pracy nie może dostać awansu bo jest sojalnym jak z koziej du...tak to nazywasz?. Z mojego doświadczenia wynika, że Ci którzy się nie nadają rezygnują zanim osiągną staż możliwy do ubiegania się o jakikolwiek awans albo zostają zwolnieni za zaniedbanie obowiązków. Są też tacy, którzy z lenistwa się nie dokształcają i bazują na wiedzy tych, którzy stale podnoszą swoje kompetencje. Stopnie awansu powinny być jasno określone, bo ineczej przez x lat siedzimy w tym samym miejscu za tą samą płacę. To nie zawód lotsy, który daje pełną satysfakcję finansową. Jeśli pracownicy socjalni nie zadbają o konkretne uregulowania prawne będzie jak zwykle robić się na nas oszczędności. Jeśli nie będzie awansów doprowadzimy do takiej sytuacji, że pracownicy socjalni zaniechają próby samokształcenia. Po co tracić czas, zwykle w weekendy, po godzinach skoro nic z tego poza papierkiem nie wynika. Nie ma marchewki do tego kija... Trzeba tak skonstruować przepisy aby zachęcić zdolnych pracowników do dalszej nauki. Nie każdy jest w stanie skończyć nawet studia w tym zakresie (wiem co mówie, bo u nas są takie kwiaty, co to pracy licencjackiej nie mogą od kilku lat napisać).
pss

Napisano: 30 gru 2014, 18:44

Zobaczcie jaką nauczyciele mają motywację do podnoszenia swoich kwalifikacji. Nauczyciel kontraktowy ma dwa lata na zaplanowanie własnego rozwoju zawodowego oraz działań, które będzie podejmował w celu doskonalenia warsztatu i metod pracy oraz podniesienia jakości pracy szkoły, w której jest zatrudniony. Musi spełnić odpowiednie warunki np. staż, zdanie egzaminu itp. Wiedzą, że warto starać się i podnosić swoje kwalifikacje bo ich, bez wątpliwości, ciężka praca zostanie doceniona i będą otrzymywać odpowiednie wynagrodzenie adekwatne do wiedzy i doświadczenia.

U pracowników socjalnych sprawa awansu to jedna wielka loteria Nie mamy pewności, że nasz wysiłek podczas kolejnych studiów - specjalizacji w zawodzie (weekendy na uczelni, zarwane noce, napisanie pracy lub projektu) zostanie doceniony. Już nawet nie wspominam o nadszarpniętym zdrowiu i postępującym wypaleniu zawodowym bo nie mamy wsparcia znikąd.

Ośrodek Pomocy to śmietnisko do którego każde zadanie można wrzucić. Bez przerwy pisma z referatu gospodarki odpadami komunalnymi - umorzenia zaległości za śmieci osób które nawet nie korzystają ze świadczeń OPS, pisma o wywiad środowiskowy w sprawie umorzenia za podatek, bieganie za osobami które mają zaległości za przedszkole na prośbę wychowawców itp. Ostatnio Pani przydzielająca dodatek energetyczny wymyśliła, że pracownik socjalny ma pobrać upoważnienia od petentów i w ich imieniu jechać do Vatenfall po nowe umowy ;)
Tymczasem leci 6 rok pracy w OPS na stanowisku pracownika socjalnego (w trakcie ukończenie studiów mgr + podyplomówka) i żadnych perspektyw. Jedyne co pozostaje to kombinować i szukać nowej pracy.

Odnośnie zbyt małej ilości mężczyzn w pomocy społecznej odpowiedź jest bardzo prosta. Żaden z moich znajomych nie pracowałby za 1500,00 zł miesięcznie netto. Z racji, że przeważająca ilość pracowników socjalnych to kobiety, więc jest to zawód wysoko sfeminizowany. A tutaj padamy ofiarą kultury w której przyszło nam żyć, w której to kobiecie wystarczy symboliczny tysiak ;) To oczywiście absurd, lecz Polakom jeszcze daleko do rozwiniętej Europy Zachodniej. Za to z mentalnością bliżej ku Wschodowi.
Rodrick_86
Stażysta
Posty: 128
Od: 05 cze 2014, 17:00
Zajmuję się:

Napisano: 31 gru 2014, 12:08

Widzę, że wraca temat reform w pomocy społecznej, cieszę się. Kilka lat temu było niemal powszechne poparcie dla oczekiwanych zmian. Dzisiaj wyraźnie środowisko podchodzi do nich z większą nieufnością. Wkrótce napiszę i ja, jak to widzę, na forum. Tymczasem życzę wszystkim zwolennikom reform w pomocy społecznej Wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku :roll:
Zdzisław Skuza



  
Strona 9 z 19    [ Posty: 189 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x