mam pytanie-dostałam propozycje pracy w charakterze asystenta rodziny.Umowa na czas nieokreślony, służbowy telefon, migawka i pensja 1800 brutto. pod swoja opieką mam 15 rodzin. bez dodatku za pracę w terenie. Biorąc pod uwagę charakter pracy i problemy z jakimi będę miała do czynienia to taka pensja raczej szału nie robi. Co sądzicie?a moje drugie pytanie brzmi:jak w praktyce wygląda "zadaniowy czas pracy"? jeśli ktoś z was pracuje w takim systemie jako asystent proszę o pomoc.
Pensja nie za ciekawa , ale prawie wszyscy asystenci tak pracują za śmieszne pieniądze, jeśli chcesz pracować to się zgódź, ja nie miałam wyjścia i za takie pieniądze pracuje. System zadaniowy jest dość wygodny systemem pracy bynajmniej dla mnie, sama ustalasz ile godzin dziennie parujesz, oczywistości w miesiącu musi się wszystko zgadzać w zależności ile jest dni pracujących, ale dobre jest w tym to że jednego dnia robię 6 godzin a w resztę dni odrobię te dwie godziny .
Umowa o pracę 1445 zł karta paliwowa 100 zł/m-c , brak tel. służbowego, rozliczanie ze wszystkiego i kontrola, zadaniowość tylko w teorii. Dodatki jak w budżetówce.
Czy ktoś podejmuje działania, by zmienić ten stan rzeczy jak np. pielęgniarki?