Wynika, że powiaty i gminy nie będą musiały zatrudniać. Ale przecież Asystenci pracują od niedawna w projektach a są najczęściej oddelegowanymi do tej pracy pracownikami socjalnymi, wrócą więc do zawodu, jak projekty się skończą. Może powstanie specjalizacja pracy socjalnej - asystent rodziny, kto wie.
Rodziny wieloproblemowe nigdy nie były same, ale też nigdy wcześniej ani kurator ani pracownik socjalny nie mógł im poświęcić tyle czasu, co asystent rodziny.
Marcin, jak to się ma do stanowiska Senatu z 17 maja, to ja też nie rozumiem.
No i wszystko jeszcze jest możliwe w naszym pięknym kraju
