Bandzior z odszkodowaniem - HYdE PaRK

  
Strona 3 z 3    [ Posty: 27 ]

Napisano: 03 lut 2017, 15:52

To co pisze Anioł nie jest śmieszne ale straszne. Twój ulubiony sędzia? A co ty masz z nim wspólnego?

"Dziennikarz Cezary Gmyz zaczął ujawnił, że wg dokumentów IPN - mama Igora Tulei - Lucyna Tuleya w latach 1960-71 pracowała w Milicji Obywatelskiej w Łodzi w wydziale kryminalnym, do 1988 roku była funkcjonariuszką Służby Bezpieczeństwa. Miała inwigilować i śledzić opozycją i dyplomatów - poinformował opinię publiczną Gmyz

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Tuleya wspomina swoją mamę i tatę. „- Nie pamiętam w jakich latach mój ojciec pisał pracę doktorską w Moskwie. Zmarł gdy miałem siedem lat. Nie wiedziałem, że moja matka była TW” - wyznaje sędzia."

Jak więc wynika z powyższego sędzia Tuleya nie musiał czytać żadnej książki żeby poznać i to z pierwszej ręki stalinowskie metody. Bredzenie o tym, że je zwalcza możliwe jest tylko przez osoby nie posiadające wystarczającej wiedzy o temacie, w którym wypowiadają się.
brytan


Napisano: 03 lut 2017, 18:13

"Profesor Paweł Łuków, etyk z Uniwersytetu Warszawskiego, ocenia, że uciekanie się do życiorysów to dowód słabości i braku argumentów. – Oczywiste chyba jest, że z merytorycznego punktu widzenia takie lustrowanie rodziców jest zupełnie bezpodstawne. Odbieram to jako chwytanie się ostateczności, kiedy nie ma się argumentów rzeczowych (...). Oczywiście rodzice mają na nas jakiś wpływ, wychowali nas. Ale każdy działa na własny rachunek i powinien być oceniany tylko za to, czy dobrze wykonuje swoją pracę"
Do czego zmierzam brytan...Wiem o tym, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.Nie interesuje mnie zatem to, kim byli rodzice sędziego, ponieważ nie ma to związku z "oceną" wyroku. Tutaj liczą się dowody w sprawie. Żadnych emocji, tylko dowody. Życiorys rodziców, taki a nie inny, nie powoduje tego, aby uznać go za obciążonego i skażonego biografią matki- uściślając.
Mógł oczywiście zasugerować się takim faktem i złożyć wniosek o wyłączenie go ze składu, ale wówczas byłaby to zwykła poprawność polityczna - co oznacza " pieprzona hipokryzja". Ponadto to nie był proces w sprawie o lustrację, więc tym bardziej nie wiedzę powodów.
[Anioł*]

Napisano: 03 lut 2017, 22:22

Tępa i jadowita dzida. Twój kolejny pupil Wałęsa, odwołując się lub tworząc życiorys dra Cenckiewicza, okazał zatem brak argumentów , słabość i specyficzne, podobne do twojego "oczytanie"
do emilki

Napisano: 03 lut 2017, 23:26

do ćwoków powyżej oto wasza dewiza "kali ukraść dobrze - kalemu ukraść źle" - popatrzcie na dziadziusia onego profesorka a potem się czepiajcie życiorysów innych
Gość

Napisano: 03 lut 2017, 23:37

nie zrozumiałeś o co chodzi
do gościa

Napisano: 03 lut 2017, 23:59

Wiesz co Anioł, przestań pier... farmazony.
brytan

Napisano: 07 lut 2017, 20:55

To samo prawo a jakże inny wyrok. Można - można Elmer:

"... Warszawski sąd okręgowy oddalił powództwo Marzeny K. w sprawie nieruchomości przy Brackiej 23 w centrum stolicy. Domagała się ona "wynagrodzenia za bezumowne korzystanie" z budynku. Chodziło o kwotę ponad 9 mln zł. ...

... Dodał, że zawartą umowę, która stała się podstawą roszczeń Marzeny K. należy analizować właśnie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. - Należy ocenić czy z punktu widzenia ogółu ludzi uczciwych i rozumnych umowa na mocy której osoba obrotna i przedsiębiorcza, znakomicie obeznana z zagadnieniami dotyczącymi reprywatyzacji nieruchomości kupuje wierzytelności za 30 tys., zł w sytuacji gdy ich wartość jest kilkasetkrotnie większa, jest zgodna z zasadami uczciwości i przyzwoitości - mówił sędzia Wagner. Dodał, że w ocenie sądu doszło tu do "naruszenia ekwiwalentności obiektywnej świadczenia". ..."

Jak widzisz Elmer to nie problem prawa tylko problem osób go stosujących.
Gość



  
Strona 3 z 3    [ Posty: 27 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x