Zgadzam się z Tobą anna. Ja też wolę się zastanawiać nad tym jak pomóc rodzinie a nie co komu wysłać; tylko, że w razie kontroli nikt nie zapyta co zrobiliście dla ofiary czy rodziny ale będzie trzepał dokumenty. Skoro \"po staremu\" policja i pomoc społeczna zakładały \"swoją\" NK a ideą nowego rozporządzenia jest interdyscyplinarność czyli wyeliminowanie podwójnego \"maglowania\" ofiary, to czy tak trudno było jasno napisać, jakie dokumenty komu się przekazuje? Ale jeśli dokumenty prawne tworzą teoretycy, to tak się to kończy; każdy robi jak uważa...