A niby po co informować? Procedurę prowadzi się z urzędu niezależnie od woli ofiary bądź sprawcy.
Zakończenie procedury leży w gestii członków GR, czyli podmiotów dokooptowanych do współpracy nad danym problemem. I to oni mają decydować bądź wiedzieć o kontynuowaniu lub zakończeniu procedury.
A podmiotami są: pracownik socjalny, policjant, pedagog szkolny, członek MKRPA/GKRPA, pielęgniarka środowiskowa, przedstawiciel organizacji pozarządowej. Ewentualnie jeszcze kurator zawodowy lub prokurator (marzenie ściętej głowy).
P.S. Poczytaj dokładnie art. 9a Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U.2005.180.1493). Czas najwyższy wiedzieć, w oparciu o jaki akt prawny podejmujesz działania.
My informujemy, przy pierwszym zamknięciu było nawet całkiem uroczyście z miłym \"liścikiem\" dla rodziny i nawet drobnym upominkiem dla urodzonego w trakcie trwania procedury dziecka
...ale niezgodnie z przepisami poniewaz zaprosilismy na ten \"wielki finał\" oboje - i sprawcę i ofiarę )))
Och, Jerry.... Możnaby Cię nawet polubić, bo niegłupi facet jesteś, ale Twoje złośliwości i przytyki są żenujące. Gdyby przepisy były jasne, nie budziłyby tylu watpliwości, prawda? Poza tym doradzałabym Ci trochę pokory wobesc swoej niewiedzy, bo zapewne monopolu na mądrość i jedyną słuszną interpretację przepisów o przemocy nie masz, prawda?