ex, przyjacielu. I kto Ci zwraca koszty przejazdu w tę i we w tę?
W ustawie i rozporządzeniu nie ma słowa o tym, że tak sprawca jak i ofiara muszą współpracować z GR.
I to jest ich niepisane prawo!
Niech \"tfurcy\" pogłówkują, jak to zmienić.
A Ty, przyjacielu?
Lepiej spędź wolny czas (bądź nadmiar czasu) przy piwku w gronie rodzinnym.
Więcej na tym zyskasz. Uwierz mi, staremu zgredowi....
Jerry, ,,stary zgdero\'\' i przyjacielu. Nie można chyba nic nie robić i czekać, aż
poprawią to, co spieprzyli w przepisach. Pomimo to, że to i tak syzyfowa robota. Trzeba ten kamień pchać pod górę, a on i tak będzie spadał.
Co do kosztów to ich nie ponoszę. Jadę bowiem w doborowym towarzystwie
policjantów. Czasem nawet każę włączyć im koguta. Zaś, jeśli chodzi o piwo
to nie podchodzą mi trunki. Tak więc dla mnie sierpień trwa dwanaście miesięcy. A rodzina.............dobra jest na zdjęciu.
No cóż... Palnąłem gafę. Powinienem był napisać \"z kumplami\" albo \"przed telewizorkiem\". A piwo? Masz rację, to nie był dobry pomysł.
A tak a\'propos. Podziwiam ludzi, którzy potrafią w ogóle nie myśleć czy też obejść się bez jakichkolwiek używek. Takim samym człowiekiem jest mój szef: człowiek niezłomnych zasad, z utrwalonym systemem wartości, ale nie ortodosyjny. Potrafi trzymać się szczerze swoich przekonań lecz nie narzuca ich nikomu. Szanuje zdanie innych, nie krytykuje, a kiedy jak gdyby nam się wydaje, że jednak będzie gloryfikował swoje racje... w rezultacie wychodzi na to, że wywołał ciekawą dyskusję, z której na zakończenie każdy wyniósł coś z pożytkiem dla siebie.
Wspaniały gość.
Wielki szacun również dla Ciebie, ex za trwanie w postanowieniu, a przez to poszanowanie samego siebie, swojego jestestwa.
To wielka sztuka, wbrew pozorom.
P.S. Wyobraź sobie, że u mnie w powiecie, w miesiącu sierpniu, czyli \"trzeźwości\", było 57 NK. Analogicznie jak w lipcu (54).
Coś w tym jest, że w innych miesiącach spływało tylko po 42-45 NK.
Może niedługo zaczniemy sierpień nazywać miesiącem \"przekory narodowej\"?