dokumentacja - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 2 z 4    [ Posty: 39 ]

Napisano: 12 sty 2014, 1:20

ha ha ha - czasy sie zmieniają, drukują nowe rozporządzenia, był rok 2000, potem 2004, potem pare jeszcze innych rozporządzeń w tym to z 2005 i 2007 r
a wy pytacie sie o papiery z 1994 r ?????
U mnie tez prawie przez 10 lat pisano dziennik zajec , plan pracy na rok, na miesiąc na wakacje. itp.
Stwierdzenie jest jedno i pewne
Kontrolerzy z UW kontrolują tylko plany pracy z dzieckiem i karty pobytu ( dok dot dzieci i wychowawców).
Przed kontrolą dyro kazala pisać tony makulatury, dziewczyny na terminowych umowach robiły to..... i nikt, nikt tego nie sprawdzał

Poczytajcie w necie protokoły pokontrolne w takich placówkach, np UW w Szczecinie.
Nie prowadze dziennika od 2009 r i żałuje zę nie wcześniej

Malo kto wyobraża sobie funkcjonowanie POW nacinacz niz w duchu systemu oświaty i karty nauczyciela. Nawyki z okresu do 2000 r , a to jest rok radykalnych zmian..no systemowych.
jest jeszcze dokumentacja pedagoga i psychologa - wymieniona w rozporzadzeniu.
odnośnie dziennika, nie ma podstaw prawnych do jego stosowania, to trochę tak jakby stosował przepisy z epoki Bieruta.

Od dokumentowania rożnych wydarzeń jest karta pobytu, i inaczej niz w latach 1900 setnych i do 2004 nigdzie nie jest napisane ze wypełnia sie ją raz w miesiacu

. Kartę pobytu dziecka uzupełnia się nie rzadziej niż co


~mariusz


Napisano: 12 sty 2014, 1:35

mamy jeszcze zeszyt na biurku - notatnik ale trudno to nazwać dokumentacja, chc cos takiego jakieś prawo mogłoby wprowadzić.
Piszemy w nim tak:
data, godziny dyżuru
i przebieg, ha ha:
po obiedzie pojechaliśmy na rowery ( czyt wycieczkę rowerową) koło XXXXX. Tomek palil Jas przeklinal
Jadzia ma uwagę w w zeszycie
Piotrek i Zenek. Kartę pobytu dziecka uzupełnia się nie rzadziej niż co samowolka od 18 do 20
Jutro pobrać środki czystości
itp
A! wymysł chyba UW (????)
raport dyżurów nocnych w związku z zapisem trzykrotnego robienia obchodów
Treść jest imponująca :godz obchodu 01, 03 ,05 06 i treść: \" noc spokojna, dzieci moczące sie były w toalecie\".
tak ważny dokument wypełniamy juz o 22 w całości, ze nie uszło to naszej uwadze.
Kiedyś próbowaliśmy pisać o wszystkim co sie NIE wydarzyło, albo ktoś spał krzywo ktoś sie odkrył
~mariusz

Napisano: 12 sty 2014, 2:36

te raporty nocne u nas też :) obchod 22, 1 i 6 i treśc podobna - noc minęła spokojnie :)
~gocha

Napisano: 12 sty 2014, 10:35

Mariusz, jeżeli \"notatnik\" jest zapisany w regulaminie to podlega kontroli. U nas jest podobny zeszyt i jest zapisany w regulaminie i pani z NIKu podczas kontroli sprawdzała również jego. Dziennik też sprawdzała. Była u nas miesiąc - dzień w dzień po 8 godzin. Każdy dokument był przetrzepany. Po miesiącu powiedziała że widzi jak pracujemy (bo przez miesiąc nie da się \"pograć\" przed kontrolerem) i widzi jak dzieci tu funkcjonują i że dobrze się dzieciaki czują - no ale prawda jest taka, że w razie draki to każdy dokument jest weryfikowany i każdy zapis urasta do rangi \"kluczowego\".
~Marianna

Napisano: 12 sty 2014, 14:47

odnosnie notatnika w regulaminie( pisze z tel i przepraszam za bledy) regulamin mamy z lat 90 i wczesnych po r 2000 , swieze wpisy o odswiezanie o podstawie prawnej. natomiast wymyslanie nowej dokumentacj innej niz zawartej w aktach prawnych jest, jakby na to nie patrzec naciaganiem papierologii. a z drugiej strony, szeroka dyskusja o dokumentacji ( no bo u kazdego co innego) potwierdzapatologie tej sytuacj. pamietam czasy kiedy dokumentacja dot kontaktu dzieci z rodzicami byly listy do rodzicow......powinny byc w teczce. no i wiecie. ...... i byly. k...., wszystkie dzieci pisaly do rodzicow, co miesiac. tylko jakos bez odpowiedzi. papuerowa hipokryzja, bo papier to dowod wszystkigo
~mariusz

Napisano: 12 sty 2014, 17:10

no jest tak jak piszesz, dlatego naciskamy co jakiś czas dyrekcje na zmiany - niestety w tej akurat dziedzinie idzie troszkę opornie , z dziennikiem nie chce się rozstać :P
~Marianna

Napisano: 13 sty 2014, 10:43

, z dziennikiem nie chce się rozstać :P

to niech da dziennik tez sprzataczce, kierowcy, sekretarce ksiegowej.
a nie każe zakładać zeszytów (róznych - wyjść, zebrań itp) oraz zeszytów w których pisze się ze założono inne zeszyt... no bo to jest możliwe, i można pokazać jaki mamy zap , ze nie ma czasu z dziećmi popracować. Tylko pisać , pisać i pisać że się pisał

dziennika nie ma od 2002 r. a mołao , w KN ok 2007 jest napisane ze zajecia dyd i wych . wpisuje sie do dziennika, z wyłączeniem placówek opiekunczo wychowawczych. jest wręcz zakaz


Twój dyrektor to bandzior bo łamie prawo, i trzeba mu to powiedzieć
~mariusz

Napisano: 13 sty 2014, 11:49

u nas są zeszyty łacznikowe a inne papierki robimy na dyzurach nocnych,nic do domu sie nie bierze
~xxx

Napisano: 13 sty 2014, 12:09

My mamy plan pomocy, karty pracy, zeszyt kontaktów z rodzicami plus ewentualne notatki ze spotkań typu wigilia Dzienników brak i jak pracuje 6 lat ich nie było. NIK mieliśmy na kontroli ale nie pytał o dzienniki, sprawdzał jeszcze tylko karty odzieżowe.
~adam

Napisano: 13 sty 2014, 12:26

Mariusz poruszył ważną kwestię, zapisów prawnych.

I teraz się zastanawiam co z księgą ewidencji wychowanków i kartami odzieżowymi?
~Marianna



  
Strona 2 z 4    [ Posty: 39 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x