ha ha ha - czasy sie zmieniają, drukują nowe rozporządzenia, był rok 2000, potem 2004, potem pare jeszcze innych rozporządzeń w tym to z 2005 i 2007 r
a wy pytacie sie o papiery z 1994 r ?????
U mnie tez prawie przez 10 lat pisano dziennik zajec , plan pracy na rok, na miesiąc na wakacje. itp.
Stwierdzenie jest jedno i pewne
Kontrolerzy z UW kontrolują tylko plany pracy z dzieckiem i karty pobytu ( dok dot dzieci i wychowawców).
Przed kontrolą dyro kazala pisać tony makulatury, dziewczyny na terminowych umowach robiły to..... i nikt, nikt tego nie sprawdzał
Poczytajcie w necie protokoły pokontrolne w takich placówkach, np UW w Szczecinie.
Nie prowadze dziennika od 2009 r i żałuje zę nie wcześniej
Malo kto wyobraża sobie funkcjonowanie POW nacinacz niz w duchu systemu oświaty i karty nauczyciela. Nawyki z okresu do 2000 r , a to jest rok radykalnych zmian..no systemowych.
jest jeszcze dokumentacja pedagoga i psychologa - wymieniona w rozporzadzeniu.
odnośnie dziennika, nie ma podstaw prawnych do jego stosowania, to trochę tak jakby stosował przepisy z epoki Bieruta.
Od dokumentowania rożnych wydarzeń jest karta pobytu, i inaczej niz w latach 1900 setnych i do 2004 nigdzie nie jest napisane ze wypełnia sie ją raz w miesiacu
. Kartę pobytu dziecka uzupełnia się nie rzadziej niż co