OPS powinien wejść w środowisko , jeśli Komisja prosi o wywiad i zgłasza ,że tam jest problem alkoholowy , obowiązkiem pracownika socjalnego jest znać problemy swego rejonu i wykonywać prace socjalna na który daje sie coraz większy nacisk , a nie tylko udzielanie pomocy finansowej (rozdawnictwo ). Pracownik socjalny powinien wspólpracować z Komisją i chronić w ten sposób rodziny ( niejednokrotnie przed oprawcą) i je wspierać. Tak tak , a nie jak coś sie stanie w rejonie , to my nic nie wiemy ,bo nie korzystali z łatwego rozdawnictwa.
uuuuuuuuuu IKA...pojechałaś:)....myśle, ze kazdy pracownik zna swoje obowiązki i problemy na swoim rejonie....to jest jeden z PODSTAWOWYCH aspektów pracy ale również jest drugi...znajomośc prawa a tu niestety nie ma zapisu , ze pracownik musi wejśc w środowisko dla potrzeb GKRPA..... i podziele sie taką refleksją....pracuję juz troche w tym zawodzie i nie przypominam sobie, żeby pierwszy sygnał o problemie al.wsród klientów z mojego rejonu był z komisji.....chyba, że mam skleroze....
współpraca powinna być płynna i nie możemy zastawiać się przepisami bo nigdzie nie ma tego napisane! Dlatego system pomocy w Polsce jest taki kiepski, brak współpracy poszczególnych jednostek, odpychanie od siebie wszelkich zadań itp. czeski film lub kabaret ale taka jest nasza rzeczywistość!!!!
oj Pycia, jeżeli Twoje realia są inne, to nie znaczy, że wszędzie jest tak samo. U nas w komisji RPA jest dwóch pracowników socjalnych z baaaaardzo długim stażem i niestety, często robią duże oczy, kiedy komisja informuje ich o problemie w rodzinie, która jest pod ich opieką (?).
Ja podam rękę ICE i zgodzę się z nią w 100%.
oj Pycia, jeżeli Twoje realia są inne, to nie znaczy, że wszędzie jest tak samo. U nas w komisji RPA jest dwóch pracowników socjalnych z baaaaardzo długim stażem i niestety, często robią duże oczy, kiedy komisja informuje ich o problemie w rodzinie, która jest pod ich opieką (?).
Ja podam rękę ICE i iwcia - zgodzę się z nimi w 100%. Ciężko pracować tam, gdzie nie ma współpracy.
Oj IKA, przesadzasz. Komisja sama jeżdzi w środowisko i sprawdza jak wygląda sytuacja ( w końcu biorą za to pieniądze). Często to my zgłaszamy im problem alkoholowy w danej rodzinie. Na piśmie ale bez wywiadu. Nigdy nie chcieli wywiadu mimo, że wiele spraw było kierowanych do sądu.
a nie masz racji xxx; na wszytskich szkoleniach dla członków komisji, podkreśla się, że uprawnienia do wejścia w środowisko ma wyłącznie: pracownik socjalny, kurator i dzielnicowy!!! Członek komisji może pojechać, ale z którymś z nich. A swoją drogą, ile komisji, tyle praktyk. Ktoś mógłby odgórnie to uporządkować.