Homoseksualizm to choroba - HYdE PaRK

[de Charette]

bo jest to prawda?
Bo warunkiem podjęcia leczenia przez osobę chorą jest uznanie swojej choroby? A mi zależy na ich dobru?
Bo nie można propagować dewiacji a od określenia dewiacji (choroby) za normę zaczęło się propagowanie?

[Gość]

A w którym to momencie odwoływałem się do nauczania kościoła? Może czytasz w moich myślach? Jedyne do czego odwołuję się to do prawa naturalnego, do samej przyrody. Z praw natury wynika, że gatunek ludzki może rozmnażać się wyłącznie w konfiguracji męsko-żeńskiej. Nie ma żadnej możliwości by doszło do zapłodnienia mężczyzny przez mężczyznę, ani kobiety przez kobietę. Wobec powyższego chyba logiczne jest, że gdybyśmy nagle wszyscy postanowili zostać homoseksualistami to gatunek wymrze. Czyżby nauka miała na ten temat inne zdanie? A może badania mówią coś innego?

[Gość]

Jasne, nie wolno potępiać homoseksualizmu bo jednocześnie potępiamy osobę. No to chyba jest jasne, że przez analogię nie mamy prawa potępiać złodziei, gwałcicieli, morderców bo piętnując ich złe postępowanie jednocześnie piętnujemy osobę. Wybacz ale to są dopiero brednie.

[cynik]

Anioł, dobra jesteś. Nauka o rozmnażaniu się gatunku ludzkiego jest paradygmatem? Ale odjechałaś. Co dzisiaj brałaś?

[[Anioł*]]

elmer - postawa pana to przejaw homofobii. Tak mi się zdaje. Ale przyznać trzeba,że jako jeden z nielicznych podejmuje się pan jakiejś dyskucji na przyzwoitym pozimie. Kończąc, dopowiem .Wie pan ja w programie zajęć ze studentami, najdalej jak za tydzień będę podnosić kwestię Dewiacji seksualnych,ale homoseksualizmu nie ujmuję w tym zakresie.
do Cynik- pan wybaczy, ale jest mało poważny i śmieszny po prostu, formułując taki zarzut, bzdurę. Ja nawet nie będe na to odpowiadać na serio.

[de Charette]

to nie jest przejaw homofobi (a na czym niby ta jednostka chorobowa polega i czym się objawia?) a zdrowego rozsądku

[bobik]

No niestety.
Ja też uważam, że homoseksualizm jest chorobą.

Sranie się o to, że w przyrodzie zdarzają się przypadki homoseksualizmu wśród zwierząt nie jest żadnym argumentem. Wśród zwierząt zdarza się również ślepota, grypa, zwyrodnienia kości i wiele innych przypadłości. Ale czy to jest zdrowe?

To może zadam pytanie co w ogóle należy określić mianem choroby?
Bez tej definicji ciężko mówić czy homoseksualizm jest chorobą czy nie?

Tak więc...
Chorobą jest (w moim skromnym odczuciu) zespół zachowań, przypadłości niezgodnych z pierwotnymi prawami natury.

I wychodząc z takiej definicji osoba, która ma grypę jest chora, bo natura tak nas zaprojektowała, żebyśmy się nie dusili przy oddychaniu.
Osoba po amputacji nogi ma orzeczoną niepełnosprawność, nie jest w pełni zdrowa i można to śmiało sprowadzić do miana choroby... bo matka natura zaprojektowała nas do chodzenia na dwóch nogach.
Idąc tym tokiem, matka natura chciała, żebyśmy się rozmnażali poprzez wprowadzenie penisa do pochwy. No i nie ma inaczej. Jak facet faceta w dupsko dziobie to jest to pewnego rodzaju odstępstwo od praw natury. Nie jest to normalne. Czyli spokojnie można to kwalifikować jako zachowanie sprzeczne z prawami natury. A tu patrz definicja choroby.

Zgodzę się z tym, że homoseksualizm to oczywiście nie jest choroba dupy ale na pewno jest to choroba psychiczna.

Nadmierna tolerancja w tym temacie to głupota i obłuda.
Nienazywanie rzeczy po imieniu to jakaś patologia.
Nadmierna tolerancja powoduje, że sami siebie okaleczamy.

Równie dobrze możemy powiedzieć, że amputacja nóg nie jest niepełnosprawnością, bo nie jest to chorobą (nie kaszle, nie zaraża - to zdrowy!)
W takim razie wprowadźmy do szkół obowiązkowe zajęcia z nauki jazdy na wózku inwalidzkim.
Nie jest to choroba przecież więc bądźmy tolerancyjni.
Niech każde dziecko nauczy się siedzieć na wózku i z wiekiem samo wybierze czy chce chodzić na nogach, czy woli poruszać się na wózku.
Przecież to takie naturalne.

Nadmierna tolerancja powoduje, że przyjmujemy takie idiotyzmy jako norma i sami siebie okaleczamy.

[[Anioł*]]

no sam pan widzi, spać nie może spokojnie wracając do tego co powiedziałam, czyli homofobia. Tak - pana postawa to homofobia, pan o tym wie.
- Ale spokojnie...Czytał pan badania CBOS- Postawy wobec homoseksualizmu, więc wie pan również to, że osób z podobnymi pogladami jak te Pana jest więcej. Więc jeśli mówić o leczeniu kogokolwiek, to póki co, tylko i wyłącznie tej części społeczeństwa, która przejawia tak negatywny stosunek do homoseskualizmu - przepraszam za zbyt ostre słowo,ale jeśli nie zmienimy postawy UPRZEDZENIA,NIENAWIŚCI, TRAKTOWANIA ICH JAKO ZAGROŻENIE-to nic dobrego z tego nie wyniknie.
- Proszę mnie posłuchać, coś panu powiem. Homoseksualizm ściągnęli z listy chorób i padają stwierdzenia od Was Państwo,że bezpodstawnie. Ale wie Pan również, że brak jest podstaw naukowych ( biolodzy, genetycy, psychologowie, neurolodzy, seksuolodzy, psychiatrzy nie uzykali wspólnego porozumienia)- by udowodnić na drodze empirycznej,że homoseksualizm jest chorobą.
Wniosek: Można zatem wyjść z założenia,że wcześniejsza teza, mówiąca o tym, że homoseksualizm jest chorobą jest być może fałszywa, dane i analizy niewystarczające. Nie jestem w cimię bita i domyślam się,że faktycznie poprawność polityczna, tendencja głosząca o tolerancji dla inności, jest głównym atrybutem, który sprawił,że tak szybko usunięto homoseksualizm z klasyfikacji DSM bez wytycznych co dalej. Nie mniej brak argumentów co do tezy,że to choroba, sprawia,że uczciwie przyjąć należałoby, iż homoseksualizm to anomalia, inny rodzaj zachowania, nadający się do terapii o ile jednostka dotknięta tym " problemem " dobrowolnie wyrazi na to zgodę.

[[Anioł*]]

mój post kierowany jest do przede wszystkim do elmera, a Ty bobik to pojechałeś już ogólnie po całości i wprost. Uśmiałam się, ale tak sympatycznie z Twojego wpisu, w sumie nie zawsze musi być poważnie.

[de Charette]

co to jest homofobia?
co to jest choroba?