Ha ha ha
Chyba sam nie wiesz co piszesz. Te miejsca pracy to mit i półgębkiem o tym same platfusy mówia. Sparawa rozchodziła sie o kasę kilku PSLowskich baronów.
Będzie dalszy ciąg sprawy uboju zwierząt bez ogłuszenia.
Zdaniem ministra rolnictwa Stanisława Kalemby piątkowe głosowanie w sejmie nie kończy sprawy uboju rytualnego. Jego zdaniem istnieje podstawa, by złożyć skargę w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.
Widocznie niektórzy w PSL (o ile nie wszyscy) lubią patrzeć na cierpienie zwierząt. Raz jeszcze odsyłam do filmiku. Mam też inne. O koniach i świnkach.
Termin \"cywilizowane\" pochodzi z całą pewnością od \"cywilizacji\". Tak więc oczekuję od cywilizowanego państwa, że najpierw zadba o swoich obywateli i o to by ludzie mogli godnie żyć a dopiero w dalszej kolejności o spełnienia różnych mrzonek różnej maści samozwańczych obrońców czegoś tam, co akurat sobie wymyślą.
W czasach, gdy ludzie są skazywani na śmierć, bo lekarstwo ratujące życie nie może być refundowane a nie refundowane kosztuje krocie urządzanie akcji w obronie owadów jest kpina ze zdrowego rozsądku. Ktoś kto rozczula się na losem przyrody a nie czuły jest na los drugiego człowieka jest tylko dziwakiem, kimś kto dla własnej fantazji wymyśla sobie jakiś problem by zrobić zadymę.
Najpierw człowiek a dopiero potem wszystko inne. Idź bronić żabek, ważek, strumyków i pasikoników po tym kiedy najpierw obronisz człowieka.
Moi drodzy, rzekomi obrońcy zwierzątek. Pozwólcie, że zapytam was tylko o jedną kwestię. A dlaczegóż to wasze współczucie dla mordowanych zwierzątek kończy się na wprawianiu ich w stan nieświadomości? Dlaczego wasza wrażliwość nie dostrzega tego, że może należałoby wprowadzić zakaz ich mordowania? To już dla was za dużo? Jesteście zwyczajnie cyniczni.
Zgadzam się z seneką, że to jest wyłącznie temat zastępczy, który ma nas odciągnąć od realnych problemów.
Nic nie przestawi ogniw w łańcuchu pokarmowym.
Tu chodzi o mniejsze zło. Zwierzyna nie musi cierpieć nim trafi na nasz stół. Tyle możemy jeszcze (powinniśmy) dla niej zrobić. Jednocześnie warto dbać o jej populacje i odpowiednie warunki hodowli. Większy wybieg, większe klatki itp.
Możemy też przestać jeść mięso i używać wszelkich produktów czy przedmiotów pochodzenia zwierzęcego.
Zakazując rytualnego uboju skazali część ludzi na przymusowy wegetarianizm albo jedzenie mięsa od wielkiego dzwonu, bo sprowadzane z Chin czy jakiegoś egzotycznego kraju będzie za drogie, żeby jeść je codziennie.
Nie jestem też pewna czy ubój nierytualny jest bardziej humanitarny dla zwierzęcia.
To doprawdy kuriozalne tłumaczenie. Żeby zwierzę nie cierpiało najpierw się ogłusza a dopiero potem zabija. Zamiast jednego cierpienia zadajemy mu dwa i to ma być bardziej humanitarne?
Co do emerytur i zadłużenia kraju to sprawa jest dziecinnie prosta - emerytura obywatelska dla wszystkich bez wyjątku w jednakowej wysokości z jednakową składką miesięczną. Resztę sobie sam odłóż w jaki sposób chcesz. Pierwsze lata ciężkie byłyby, zwłaszcza że ZUS trzebaby było zredukować o 90%. Zdaje się, że proste, ale jakże dzisiaj niewykonalne.
I oczywiście z możliwością przechodzenia od 60-go roku życia. Toniemy. Kto by chciał, żeby jego dzieci do szkoły wiózł 67-letni kierowca autobusu, albo żeby pociągiem kierował 67-letni maszynista?