Napisano: 16 lip 2015, 14:20
Jak głosi propaganda „postępowców” i mediów, zastępy imigrantów, zwanych także „azylantami lub uchodźcami”, z Afryki i Azji mają „wzbogacić” naszą kulturę, „opresyjną, rasistowską, etc. etc.”. Przykładem takie „wzbogacenia” jest niewątpliwie Norwegia, która podąża tą samą drogą, co sąsiednia Szwecja. W stolicy kraju Oslo, np. w okresie 2007-2010 wszystkie zgłoszone przypadki gwałtów były popełnione przez przybyszów z Afryki (Somalia) lub Azji (Pakistan). W innym dużym mieście, Stavanger, nowi „Norwegowie” osiągnęli w statystykach gwałtów imponujący wynik 90%. Opublikowane w 2014 dane Narodowego Centrum Badań na Przemocą i Traumatycznym Stresem (w badaniu wzięło udział 2435 kobiet), wskazywały, iż 10% Norweżek padło ofiarą gwałtu, połowa z nich przed ukończeniem 18 roku życia. Jedynie 11% ofiar zgłasza fakt na policję. Niestety, zgodnie z wytycznymi politycznej poprawności, wyniki badań tego typu instytucji nie uwzględniają pochodzenia etnicznego sprawców.