ofiara wyprowadza się z domu - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

[~dd]

aktualnie jest w toku sprawa rozwodowa i z tego co wiem, ofiara nie ma zamiaru wrócić do domu.

[~emilka]

to niech nie wraca
i \"żąda\" rozwodu z orzeczeniem o winie męża

ps. Mam NK zakładane przy rozwodzie i zakładane po rozwodzie...

Rozwód \"w toku\" ani też wyprowadzka ofiary - nie są argumentem na zamkniecie NK- jedynie tylko stwierdzenie GR/ZI w protokole, proszę państwa - że PRZEMOC USTAŁA, CZYLI pani x nie grozi nic ze strony pana Y.

Ty piszesz \"z tego co wiem..\"- ja nie rozumiem co to znaczy ?

[~!]

emilka pisze \"takie jest moje zdanie\" i róbcie tak bo ja tak uważam i to nic nie kosztuje. CO TOP ZNACZY? A wydaje się, że czasami coś wie...No właśnie, jej (emilce) się wydaje.

[~emilka]

łolaboga.... ale mi się dostało;)

[~Jerry]

emilka ferujesz wyroki czy tylko podsuwasz ich brzmienie?

\"to niech nie wraca
i \"żąda\" rozwodu z orzeczeniem o winie męża \"

Przecież dd nie napisał/a w żadnym ze swoich postów, kto jest ofiarą a kto sprawcą....

P.S. To ja w taki razie przewrotnie podpowiadam dd:

\"to niech nie wraca
i \"żąda\" rozwodu z orzeczeniem o winie żony \"

P.S. 2
Ze mną nic się nie dzieje, emilko.
Zaglądam tu czasami... tylko.

[~emilka]

ok Jerry ;)

ps. komu jak komu..ale Tobie p.yskować nie będę...kiedyś poświęciłeś mi dużo czasu. Doceniam to - choć za post pt
\" o tempora- o mores \" - by się należało .

[~cenzura]

Im mniejszy kundelek tym głośniej szczeka, a jak się zerwie z łańcucha i mocno podskoczy to sięgnie do kostko i natychmiast uchleje. Jeszcze Jerremu nie py.skuje, ale niech uważa bo to może szybko nastąpić. Horyzont kundelka kończy się na płocie własnego podwórka. A są to bardzo odporne stworzenia, możesz go przejechać walcem, a on i tak będzie szczekał i merdał ogonkiem.

[~emilka]

cenzura

\"skąd tyś to wytrzasnął\"....takie skomplikowane przemyślenia ? To twoje ..?

Gdybym ja chciała Cię obrazić - to po prostu powiedziałabym
\"Pusty dzwon bije najgłośniej ...\"- a Ty jakieś walce..psy.

[~cenzura]

Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Chcesz mnie postraszyć?... olaboga... boję się.
Nie strasz, nie strasz bo się po.srasz!

[~emilka]

bez komentarza ...
wybacz;(