Władimir Bukowski ostrzega: Polska może upaść
- Polski rząd jest obecnie najbardziej promoskiewskim rządem w Europie. Dalsze takie postępowanie może doprowadzić do upadku Polski - mówi w rozmowie z \"Gazetą Polską Codziennie\" Władimir Bukowski. Rosyjski pisarz i dysydent twierdzi, że jego kraj ma obecnie \"o wiele większy wpływ na to, co dzieje się w Polsce, niż 20 lat temu\".
Według pisarza, \"Polska jest dziś zainteresowana dobrymi stosunkami z Rosją i prowadzi politykę jawnie prorosyjską\".
- Nie potrafię zrozumieć, dlaczego rządzący Polską politycy obrali taki kurs. Myślę, że jest to kwestia kompletnego niezrozumienia realiów geopolitycznych i tego, czym jest w istocie rosyjski reżim - mówi.
Bukowski twierdzi, że polski rząd chce utrzymywać dobre i normalne stosunki z KGB, co - według niego - nie jest możliwe.
Opowiada także, czy do Polski są wysyłani rosyjscy agenci.
- Na pewno tu są i działają. Chodzi jednak przede wszystkim o mentalność ludzi będących w Polsce u władzy. Współpraca z KGB godzi w interesy kraju - przekonuje w rozmowie z \"GPC\".
Pisarz równocześnie podziela zdanie Wiktora Suworowa, który w rozmowie z tygodnikiem \"Do Rzeczy\" stwierdził, że Rosja wkrótce zniknie z mapy świata. - Każdego roku kraj traci milion ludzi. I nie chodzi tu o poziom migracji, ale liczbę zgonów. O wiele więcej ludzi umiera, niż się rodzi - przyznaje Bukowski.